poniedziałek, 25 listopada, 2024
HrubieszówNa sygnaleWiadomościZ regionu

Kradzież w szpitalu. Pacjent okradł pacjenta, pieniądze wydał na alkohol

Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj w hrubieszowskim szpitalu. 26-letni pacjent ukradł z szafki 85-latka prawie 900 zł, a następnie nie informując personelu opuścił placówkę medyczną. Obaj leżeli na tym samym oddziale, na sąsiednich łóżkach. 26-latek usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w środę, 23 października, na terenie szpitala w Hrubieszowie. Na ten sam oddział trafił 26-latek z Hrubieszowa i 85-letni mieszkaniec z gminy Werbkowice. Obaj leżeli na sąsiednich łóżkach.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Koszmar dwójki nastolatków. Mieli tylko podwieźć nieznajomych do sklepu, byli bici i polewani benzyną

Starszy z mężczyzn w szafce przy łóżku trzymał swoje rzeczy, między innymi pieniądze, a dokładnie 870 złotych.

Niemiła niespodzianka

Rano, kiedy 85-latek obudził się zauważył, że jego pieniądze z szafki zginęły, a pacjent, który leżał obok niego „ulotnił się”. Niezwłocznie powiadomił o tym zdarzeniu personel medyczny, który następnie przekazał tę informację policjantom.

– Jak ustalono 26-letni pacjent skradł pieniądze i samowolnie oddalił się ze szpitala nie informując o tym personelu medycznego. Policjanci zatrzymali go na jednej z hrubieszowskich ulic – relacjonuje aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak, oficer prasowy policji w Hrubieszowie.

Ze szpitala prosto do monopolowego

Jak informuje policja, 26-latek przyznał się do kradzieży i oddał pieniądze. Ale nie wszystkie. Do 85-latka wróciło 800 zł, ponieważ 70 zł mężczyzna zdążył już wydać w pobliskim sklepie na alkohol.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ukradł rower elektryczny. Nagrały go kamery (wideo)

Jeszcze tego samego dnia „były” pacjent szpitala trafił do policyjnej celi. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

fot. zdjęcie ilustracyjne

Jeden komentarz do “Kradzież w szpitalu. Pacjent okradł pacjenta, pieniądze wydał na alkohol

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *