Jechał „zygzakiem” przez Ciecierzyn. W organizmie miał prawie 4 promile
Jadącego całą szerokością jezdni kierowcę Citroena zauważył świadek, który zatrzymał go na najbliższej zatoce w miejscowości Ciecierzyn. Jak się okazało mężczyzna był kompletnie pijany. W organizmie miał blisko 4 promile alkoholu. Nieodpowiedzialny 40-latek wkrótce usłyszy zarzuty.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 19 sierpnia, na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Ciecierzyn (gmina Niemce). Jeden z kierowców zwrócił uwagę na jadącego całą szerokością jezdni Citroena. Już na pierwszy rzut oka widać było, że kierowca jest mocno pijany. Dlatego od razu spotkało się to z obywatelską reakcją.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Wsiadł za kierownicę mając 3 promile i 2 sądowe zakazy. Grozi mu do 5 lat więzienia
– Mężczyzna poinformował o wszystkim dyżurnego w komisariacie w Niemcach. Sam natomiast wykorzystał bezpieczne miejsce i zatrzymał kierującego w zatoce. Na miejsce od razu skierowano patrol – relacjonuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.
Mundurowi, którzy sprawdzili stan trzeźwości jadącego Citroenem 40-latka musieli przecierać oczy ze zdumienia. Jak się okazało, mężczyzna miał w organizmie blisko 4 promile alkoholu.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Miał ponad 1,5 promila
Nietrzeźwy kierowca już stracił prawo jazdy, ale konsekwencje pijackiego rajdu mogą okazać się dla niego znacznie poważniejsze. Mężczyźnie grozi bowiem do lat 3 więzienia, wieloletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet przepadek równowartości auta.
fot. Policja
Pingback: Nie zatrzymał się do kontroli, a potem udawał pasażera. Szybko wyszło na jaw, co było powodem
Pingback: Jechał "ekspresowo" po S12. Niechlubny rekordzista zarobił 2,5 tys. zł mandatu i 15 punktów (wideo)