Były dziennikarz TVN w żałobie. Zginął jego 18-letni syn
Były reporter TVN – Robert Jałocha, przekazał tragiczną wiadomość o śmierci swojego syna. 18-letni Antoni zginął w wypadku samochodowym w USA.
Znany z pracy w TVN24 i „Faktach” dziennikarz poinformował o tragedii za pośrednictwem mediów społecznościowych. – „12 listopada w wypadku samochodowym zginął mój 18-letni syn Antoni” – napisał.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny wypadek w powiecie biłgorajskim. Nie żyje 72-letnia piesza
Jeszcze przed tą informacją Antoniego pożegnał Warsaw Eagles American Football Club, którego był zawodnikiem. Klub opublikował wzruszający wpis, w którym podziękowano mu za zaangażowanie i przyjaźń. „Dziękujemy ci za każdy mecz w barwach Eagles, za twój uśmiech, poczucie humoru, niesamowite podania na touchdown i za to, że byłeś naszym przyjacielem. Jeszcze się spotkamy, aby wspólnie porzucać piłką. Odszedłeś nagle, zbyt szybko…” – czytamy w poście podpisanym przez zawodników, trenerów, kibiców i zarząd klubu.
Do wypadku doszło 12 listopada, ok. godz. 23:30, na drodze US 61 w USA – podaje Fakt, powołując się na ustalenia amerykańskiej policji. Samochód prowadzony przez 18-latka zderzył się z ciężarowym Volvo.
Pogrzeb Antoniego zaplanowano na 29 listopada w Warszawie. Uroczystości rozpoczną się o godzinie 11:45 w sali pożegnań domu pogrzebowego przy ul. Powązkowskiej 43/45, na Powązkach Wojskowych. Około godziny 13:30 nastąpi odprowadzenie urny do Kolumbarium na Starych Powązkach, przy bramie Św. Honoraty.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tragedia podczas rodzinnego spotkania w Namysłowie. Nie żyją 4 osoby
Tragiczna śmierć młodego sportowca wstrząsnęła jego bliskimi oraz środowiskiem sportowym i dziennikarskim.
fot. pixabay