Sztuka w krzywym zwierciadle. Wystawa prac Ignacego Witza w Kamienicy Celejowskiej
Już w najbliższą sobotę, 12 października, w Kamienicy Celejowskiej w Kazimierzu Dolnym odbędzie się wernisaż prac Ignacego Witza, karykaturzysty, malarza, grafika, krytyka sztuki, autora ilustracji, m.in. do „Słonia Trąbalskiego” Juliana Tuwima. Wystawa prezentuje prace z różnych okresów jego działalności: od lat powojennych do końca lat 60-tych XX wieku.
Ignacy Witz był artystą wszechstronnym. Ilustrator, rysownik, malarz, karykaturzysta, krytyk sztuki, a także autor książek o sztuce. Jego poglądy estetyczne ukształtowało przedwojenne lwowskie ugrupowanie artystyczne Artes, skupiające artystów nawiązujących w swojej twórczości do aktualnych nowatorskich nurtów: konstruktywizmu, kubizmu i surrealizmu.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Kabaret Moralnego Niepokoju na deskach CSK
Jako prasowy rysownik satyryczny zadebiutował pod koniec lat 30. w czasopismach lwowskich – „Kontrataku” i „Omnibusie”. W 1940 r. wstąpił do Armii Czerwonej i uczestniczył w kampanii stalingradzkiej. Uwieczniając przeżycia wojenne, wykonywał rysunki o charakterze reportażowym. W czasie wojny stworzył też niepublikowane ilustracje do „Klubu Pickwicka” Charlesa Dickensa. W 1944 przyjechał do Lublina jako oficer I Armii Wojska Polskiego. Zaangażował się w odradzające się w tym mieście polskie życie artystyczne, uczestnicząc w pierwszych wystawach organizowanych przez Związek Polskich Artystów Plastyków. Współpracował z lubelskim czasopismem „Stańczyk: dobry żart tynfa wart” oraz z „Rzeczpospolitą” i „Szpilkami”.
Na wystawie w Kamienicy Celejowskiej zwiedzający zobaczą karykatury, rysunki satyryczne oraz publikowane w prasie w latach czterdziestych i pięćdziesiątych rysunki polityczne. Pokazane zostaną również projekty ilustracji do literatury dziecięcej, a wśród nich słynne grafiki do „Słonia Trąbalskiego” Juliana Tuwima, które przyniosły Witzowi ogromną popularność. Prezentację w Kazimierzu Dolnym uzupełnią również zaprojektowane przez Witza plakaty propagandowe i do wydarzeń kulturalnych oraz gwasze. Ważną częścią wystawy będą rysunki autonomiczne – oszczędne w formie z płynną, czarną linią wydobywającą kontury postaci.
– Choć przez lata formy ekspresji u Witza ulegały zmianie, to właśnie rysunek był ich podstawą. Witz pozostawił po sobie liczne prace wyróżniające się charakterystyczną dla niego kreską i humorem. Słusznym wydaje się więc nazwanie artysty po latach Paganinim piórka – mówi dr Dorota Seweryn-Puchalska, kuratorka wystawy.
Witz pozostawił liczne publikacje dotyczące sztuki, m.in.: Wielcy malarze amatorzy (1964), Oko i dłoń malarza (1969), Plastycy wybrzeża (1969), Krajobraz w malarstwie (1970), Piękno, co to takiego? (1971), Polscy malarze, polskie obrazy (1974). Związany był z „Życiem Warszawy”, gdzie publikował recenzje i artykuły krytyczne dotyczące sztuki. I to właśnie tej działalności Witza zostanie poświęcona część ekspozycji, w której będą się odbywały zajęcia edukacyjne z dziećmi i młodzieżą.
Wernisaż wystawy zaplanowano na najbliższą sobotę, 12 października, o godz. 15:00. Wstęp wolny. Prace będzie można oglądać do 28 grudnia.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Chodźcie tańczyć na Politechnikę!
Ignacy Witz (1919 Lwów – 1971 Kazimierz Dolny) Ilustrator, rysownik, malarz, karykaturzysta, krytyk sztuki, a także autor książek o sztuce. Ukończył Państwowy Instytut Sztuki we Lwowie. W latach 30. XX wieku tworzył satyryczne rysunku dla „Kontrataku” i „Omnibusa”, później współpracował z czasopismami „Stańczyk: dobry żart tynfa wart”, „Rzeczpospolita” i „Szpilki”. Po II wojnie światowej przebywał w Lublinie uczestnicząc w ówczesnym życiu artystycznym miasta. Na pierwszej wystawie ZPAP (Lublin) zaprezentował zauważone przez krytykę projekty ilustracji do „Klubu Pickwicka” Charlesa Dickensa. Autor ilustracji, m.in. do „Słonia Trąbalskiego” Juliana Tuwima, „Pampilio” Ireny Tuwim, „Uciekł lew” Stanisława Wygodzkiego czy „12 krzeseł” Eugeniusza Pietrowa i IIii Ilfa. Pozostawił liczne rysunki. Jako twórca uczestniczył w wielu wystawach zbiorowych w Polsce oraz za granicą i był autorem licznych wystaw indywidualnych, m.in. w warszawskiej Zachęcie. Związany z Warszawą był częstym bywalcem Kazimierza Dolnego.
Pingback: „Portrety. Inne spojrzenie” Agnieszki Wójtowicz w Galerii Ratusz
Pingback: „Eko bajka” i warsztaty ekologiczne w Centrum Kultury w Lublinie
Pingback: Sztuka i natura na Zamku w Janowcu
Pingback: Fundacja Książąt Lubomirskich wzbogaci zbiory Zamku w Janowcu (foto)