Maja Klajda: Musiałam przełożyć sesję egzaminacyjną na wrzesień. Poświęciłam wszystko dla konkursu Miss Polonia
Pochodząca z Łęcznej aktualna Miss Polonia jest studentką psychologii na Uniwersytecie Warszawskim i właśnie z tym zawodem wiąże swoją przyszłość. Kiedyś planuje otworzyć prywatny gabinet i udzielać potrzebnego wsparcia chociażby młodym piłkarzom. Po zdobyciu korony Maja Klajda musi znajdować czas zarówno na naukę i przygotowanie do sesji egzaminacyjnej, jak i na wypełnianie obowiązków związanych z tytułem, kampanie reklamowe czy udział w kolejnych zgrupowaniach. Na razie nie planuje urlopu dziekańskiego.
– Przede wszystkim chciałabym skończyć studia, ponieważ są one pięcioletnie, jednolite magisterskie, a ja teraz zdałam dopiero na trzeci rok albo okaże się, czy zdałam, bo sesję musiałam przełożyć na wrzesień. Stało się tak dlatego, że po prostu poświęciłam wszystko dla konkursu Miss Polonia i właśnie tak musiałam sobie to zaplanować, ponieważ na koniec czerwca, czyli w terminach sesji, miałyśmy dwutygodniowe zgrupowanie – mówi Maja Klajda.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Aleksandra Mirosław uhonorowana medalem Województwa Lubelskiego
Teraz Miss Polonia 2024 przygotowuje się do egzaminów, bo jak przyznaje, bardzo zależy jej na tym, by nie mieć zaległości i od października móc rozpocząć nowy rok akademicki. Od jakiegoś czasu psychologia jest jej pasją i choć to trudne studia, to nie zamierza się poddawać. Kiedyś też chce pracować w wyuczonym zawodzie.
– Bardzo wiążę z tym moją przyszłość. Może kiedyś otworzę mój prywatny gabinet psychologiczny, może pójdę w kierunku psychologii sportu, bo w trakcie roku akademickiego uczestniczę w spotkaniach Koła Naukowego Psychologii Sportu i prowadzę warsztaty z dziećmi, z młodymi piłkarzami. Więc mam już troszeczkę doświadczenia i psychologia to bardzo bliski mi temat, myślę, że się w tym dobrze odnajduję i też mam wrażenie, że widać kryzys w tym obszarze, więc chciałabym się tym zająć – mówi.
Maja Klajda nie ukrywa też, że wcześniej miała zupełnie inne plany na życie.
– Psychologia pojawiła się u mnie nagle, nie wiem, jak nawet opisać ten moment, bo to mi się pojawiło, ja to poczułam i postanowiłam po prostu postawić wszystkie karty na to. Zmieniłam deklarację i dostałam się na studia – dodaje.
Miss Polonia 2024 na razie nie bierze pod uwagę urlopu dziekańskiego. I choć ma dużo obowiązków związanych z tytułem i koroną najpiękniejszej Polki, to będzie się starała pogodzić je z nauką. Jest też wdzięczna władzom uczelni i wykładowcom za wyrozumiałość.
– Ogólnie moja uczelnia podeszła bardzo sympatycznie do konkursu, w którym wzięłam udział. Rozmawiałam z panią prodziekan, dostałam indywidualną organizację studiów, żeby ułatwić mi połączenie tak trudnego, angażującego kierunku do studiowania, jak i wszystkich obowiązków wynikających z bycia właśnie finalistką. Jeżeli chodzi o urlop dziekański, to faktycznie rozważam, ale myślę sobie, że jednak moja ambicja i pracowitość chciałyby to wszystko pogodzić. Tylko że wyjazdy na konkursy międzynarodowe po prostu wymagają też czasu, to są kilkutygodniowe przygotowania i bardziej chodzi o nieobecności, czy moja uczelnia się na to zgodzi. Na początku roku akademickiego będę rozmawiać o tym – mówi.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Krzysztof Cugowski na Targach Książki i Mediów VIVELO w Lublinie
Maja Klajda podkreśla też, że znajomi ze studiów mocno trzymali za nią kciuki w finale i byli przekonani, że wróci z koroną.
– Mam grupkę pięciu koleżanek na uczelni, z którymi się bardzo dobrze trzymam, i dziewczyny już mnie też namawiały na ten konkurs, czy wojewódzki, Miss Polonia Województwa Lubelskiego, czy bardzo mnie kibicowały. Nawet na jednym spotkaniu dały mi szarfę „Nasza Miss Polonia”, więc spotkałam się z bardzo pozytywnym odbiorem i z bardzo dużym wsparciem – dodaje.
źródło: Newseria