środa, 8 stycznia, 2025
LublinWiadomości

Szeregi lubelskiej policji zasilił funkcjonariusz „Jack”. Specjalizuje się w poszukiwaniu ludzkich zwłok

Szeregi lubelskiej policji zasilił niedawno nowy czworonożny funkcjonariusz – roczny owczarek niemiecki o imieniu „Jack”. To jedyny w lubelskim garnizonie pies, który specjalizuje się w wyszukiwaniu zapachów ludzkich zwłok.

W lubelskim garnizonie służy obecnie 40 psów policyjnych o różnych specjalnościach. Jak podkreślają mundurowi, trudno wyobrazić sobie bez nich codzienną służbę. Policyjne psy tropią i patrolują, wyszukują zapachy narkotyków, materiałów wybuchowych, broni i amunicji. Ponadto, potrafią wskazać drogę ucieczki sprawcy przestępstwa lub miejsce jego ukrycia. Ze swoimi przewodnikami patrolują ulice, dbają o bezpieczeństwo na imprezach masowych. Uczestniczą też w konwojach policyjnych, potrafią obezwładnić najgroźniejszego przestępcę, a także odnajdują zaginionych.

>>> CZYTAJ TAKŻE:  Czworonożny kontrterrorysta z nowym wyposażeniem

Jedną z najmniej znanych psich specjalizacji jest ta dotycząca wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok.

– To bardzo trudna i stresująca praca nie tylko dla ludzi, ale także dla zwierząt – podkreśla nadkom. Anna Kamola, oficer prasowy KWP w Lublinie.

Niedawno, do grona lubelskich czworonożnych funkcjonariuszy dołączył kolejny. To roczny owczarek niemiecki o imieniu „Jack”,

– To jedyny policyjny pies służbowy w naszych szeregach przeznaczony do wyszukiwaniu zapachów ludzkich zwłok – tłumaczy nadkom. Anna Kamola.

Zanim „Jack” trafił do wydziału, musiał przejść odpowiednie szkolenie w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Szkolenie polegało m.in. na budowaniu u psa możliwie dużej motywacji do wyszukiwania zapachu, tak aby potrafił go rozpracować i wyodrębnić wśród innych zapachów.

– W takich szkoleniach wykorzystuje się zapach syntetyczny, który zbliżony jest do zapachu ludzkich zwłok. Pies, który zlokalizował zapach zwłok ludzkich, musi pozostać w miejscu jego odnalezienia i oszczekać zapach, aż do przybycia przewodnika. Dopiero wtedy otrzymuje nagrodę. Takie szkolenie wymaga również bardzo silnego budowania motywacji u psa, tak aby nieznudzony oszczekiwał wskazane miejsce aż do czasu przybycia swojego przewodnika – wyjaśnia nadkom. Anna Kamola. I dodaje: – Ważne jest również to, że taki pies nie może mieć w sobie agresji i musi być przyjazny dla ludzi, ponieważ podczas poszukiwań w terenie jest puszczany luzem przez swojego przewodnika.

Materia pracy psów do wyszukiwania ludzkich zwłok jest bardzo skomplikowana, gdyż zakres zapachów, z którymi spotyka się zwierzę, jest ogromnie złożony. Na każdym etapie rozkładu tkanki ludzkie mają inny zapach. Do tego dochodzą okoliczności, takie jak np. spalenie, zakopanie oraz warunki środowiskowe jak np. wilgotność lub temperatura otoczenia. Dlatego szkolenie policyjnego czworonoga to ciągły i wieloletni proces.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: 277 nowych radiowozów wzbogaciło flotę lubelskiej Policji (zdjęcia)

„Jack”, który w grudniu dołączył do Poszukiwaczy z KWP w Lublinie już ma za sobą udział w pierwszych akcjach. Ubrany w specjalne szelki przemierzał rozległe tereny, jak pola, łąki czy lasy w poszukiwaniu zapachu.

Co ciekawe, w jedną godzinę czworonożny funkcjonariusz jest w stanie nawet przeszukać 11 ha powierzchni.

fot. Policja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *