Bez uprawnień i z tablicami od innego pojazdu. Motocykliście grozi do 5 lat więzienia
W Moszczance policjanci ryckiej drogówki zatrzymali motocyklistę, który nie tylko prowadził pojazd bez wymaganych uprawnień, ale także miał zamontowane tablice rejestracyjne od innego pojazdu. 52-latek z powiatu radomskiego wkrótce odpowie przed sądem.
Sytuacja miała miejsce w piątkowe popołudnie, 30 sierpnia, w Moszczance niedaleko Ryk. Podczas rutynowej kontroli, mundurowi zatrzymali motocyklistę, który przykuł ich uwagę. Okazało się, że kierujący BMW 52-latek nie miał prawa wsiadać za kierownicę – jego uprawnienia zostały mu bowiem wcześniej zatrzymane.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Nie zatrzymał się do kontroli, a potem udawał pasażera. Szybko wyszło na jaw, co było powodem
To jednak nie był koniec problemów motocyklisty. W trakcie dalszej kontroli policjanci odkryli, że numer VIN na ramie motocykla nie zgadza się z tym, który widniał w bazie danych. Dodatkowo, przebieg pojazdu różnił się od zapisu w systemie. Ostatecznie okazało się, że BMW, którym poruszał się mężczyzna, miało zamocowane tablice rejestracyjne od innego pojazdu tej samej marki.
Policjanci nie dopuścili, by kierowca kontynuował jazdę – motocykl został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a 52-latek czeka teraz na rozprawę sądową.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Amator damskiej bielizny w rękach mundurowych
Za kierowanie pojazdem bez uprawnień grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna w wysokości co najmniej 1,5 tys. złotych. Sąd może także orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Natomiast za używanie tablic rejestracyjnych nieprzypisanych do pojazdu, zgodnie z ostatnią nowelizacją kodeksu karnego, mężczyzna może spędzić nawet 5 lat w więzieniu.
fot. Policja
Pingback: Łapówką chciał wywinąć się od mandatu. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia