43-latek odpowie m.in. za uprawę marihuany. Zgubiła go jazda „na podwójnym gazie”

Policja zatrzymała 43-letniego mieszkańca gminy Żmudź. Mężczyzna kierując Audi uderzył w ogrodzenie posesji, po czym odjechał. Następnie wrócił rowerem po zgubioną tablicę rejestracyjną. Policjanci zatrzymali go kilka domów dalej. Jak się okazało, był nietrzeźwy, a na terenie swojej posesji… uprawiał marihuanę.

Wszystko rozegrało się w środę, 24 lipca, w gminie Żmudź (powiat chełmski). Ok. godz. 17:30 mundurowi dostali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w jednej z miejscowości.

>>> CZYTAJ TAKŻE: 34-latek odpowie za uprawę marihuany. Mundurowym tłumaczył, że krzaki posadził przez pomyłkę (wideo)

– Na miejscu policjanci ustalili, że kierujący samochodem Audi uderzył w ogrodzenie jednej z posesji, po czym odjechał. Po chwili wrócił, ale już rowerem, żeby zabrać tablicę rejestracyjną, którą tam zgubił – relacjonuje nadkomisarz Ewa Czyż, oficer prasowy policji w Chełmie.

Mundurowi ustalili, że samochodem kierował mieszkający w pobliżu 43-latek. Gdy policjanci zapukali do drzwi jego domu, otworzył je sam zainteresowany. Jak się okazało mężczyzna był nietrzeźwy, w organizmie miał blisko promil alkoholu. Policjanci odnaleźli też uszkodzony samochód, który był zaparkowany w stodole.

Nie był to jednak koniec kłopotów mężczyzny.

– W domu 43-latka policjanci znaleźli i zabezpieczyli ponad 800 gram suszu marihuany oraz kilkanaście roślin konopi indyjskich, które uprawiał w domu w specjalnie przystosowanym do tego namiocie. Część z nich rosła też w pobliskim ogródku. Zabezpieczono również przyrządy służące do przetwarzania środków odurzających – przekazała nadkomisarz Ewa Czyż.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hodował marihuanę w… koszykach na zakupy. Odpowie też za kradzież elektronarzędzi

43-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Wkrótce usłyszy zarzuty.

Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej.

fot. Policja