Pijany piątek na drogach powiatu łęczyńskiego
Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 40-letni kierujący BMW, który miejscowości Ostrówek zjechał na pobocze, a następnie uderzył w latarnię. Tego samego dnia podobnym „wyczynem” popisał się kierujący Fiatem 45-latek. Mężczyzna na jednym z parkingów sklepowych w gminie Cyców podczas manewru cofania uszkodził Skodę. Oprócz tego, że miał ponad promil alkoholu w organizmie posiadał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Mimo licznych ostrzeżeń i wzmożonych kontroli drogowych, wciąż nie brakuje kierowców, którzy siadają za kółkiem po alkoholu. Coraz surowsze kary, groźba utraty prawa jazdy czy wysokie mandaty nie zdają się ich powstrzymać. Niestety, wielu kierowców lekceważy zarówno przepisy, jak i ryzyko, jakie stwarzają dla siebie i innych uczestników ruchu. Do dwóch takich sytuacji doszło w ostatni piątek, 4 października, na terenie powiatu łęczyńskiego.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Wpadł w poślizg i uderzył w skarpę. Miał 2,5 promila i kierował bez uprawnień
Pierwsze zdarzenie miało miejsce ok. godz. 13:00 w miejscowości Ostrówek (gmina Puchaczów). Łęczyńscy policjanci zostali zaalarmowani, że doszło tam do kolizji drogowej z udziałem samochodu osobowego. Kiedy mundurowi dojeżdżali na miejsce zauważyli jadące BMW z rozbitym przodem. Od razu zatrzymali kierującego do kontroli.
– Za kierownicą siedział 40-letni mieszkaniec Świdnika. Mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze po czym zjechał na pobocze, a następnie uderzył w latarnię. Następnie znajomego poprosił o pomoc w wyciągnięciu auta – relacjonuje aspirant sztabowy Magdalena Krasna, oficer prasowy łęczyńskiej policji.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego BMW 40-latka. Jak się okazało, w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a on sam trafił do policyjnej celi. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Do podobnej sytuacji doszło tego samego dnia na jednym z parkingów sklepowych w miejscowości Wólka Cycowska. Ok. godziny 18:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o kolejnej kolizji.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 45-letni mieszkaniec gminy Cyców kierujący Fiatem podczas wykonywania manewru cofania uderzył w tył Skody. Świadek zdarzenia podszedł do kierującego i wyczuł od niego woń alkoholu. Natychmiast zabrał kluczyki z auta i uniemożliwił mu dalsza jazdę – przekazała aspirant sztabowy Magdalena Krasna.
Jak się okazało mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło też na jaw, że posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Jakby tego było mało auto nie miało aktualnych badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia OC. Mężczyzna został przewieziony do policyjnej celi. Usłyszał już zarzuty.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pijany 37-latek potrącił rowerzystkę i uciekł. Miał 2,6 promila
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi m.in. do 3 lat pozbawienia wolności. A kto wsiada za kierownicę „pod wpływem” w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów, może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
fot. Policja
