Kompletnie pijany 53-latek wjechał do rowu i dachował. Z tyłu siedziało 3-letnie dziecko
Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierujący Oplem 53-latek. Mężczyzna na łuku drogi stracił panowanie nad autem, zjechał do przydrożnego rowu i dachował. Razem z nim w samochodzie jechała jego prawie 3-letnia córka. Dziecko trafiło do szpitala na badania, a nieodpowiedzialny ojciec do policyjnej celi. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 23 lipca, ok. godz. 15:00 w miejscowości Ostrów Lubelski (powiat lubartowski).
>>> CZYTAJ TAKŻE: Pijany kierowca Opla zderzył się czołowo z ciągnikiem. Miał ponad 3 promile
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 53-letni mieszkaniec gminy Uścimów, kierując samochodem marki Opel, na łuku drogi stracił panowanie nad autem, zjechał do przydrożnego rowu i dachował. W samochodzie jechała z mężczyzną jego prawie 3-letnia córka – poinformowała sierżant sztabowy Jagoda Stanicka, oficer prasowy Policji w Lubartowie.
Dziecko zostało przetransportowane do szpitala w Lublinie na badania. Na szczęście, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Przeprowadzone przez mundurowych badanie stanu trzeźwości 53-latka wykazało, że mężczyzna był pijany. W organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Kierowca trafił do policyjnej celi, a samochód został odholowany na parking strzeżony.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pijana 28-latka dachowała z dwójką dzieci na pokładzie. Miała prawie 2 promile
53-latek gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Prawdopodobnie odpowie też za narażenie małoletniej na możliwość utraty zdrowia, bądź życia, za co grozi do 5 lat więzienia.
fot. Policja
Pingback: Poszkodowani uciekali z miejsca wypadku. Szybko wyszło na jaw, co było powodem
Pingback: Kierował mając ponad 2 promile. Wpadł tuż po tym, jak wyprzedził policyjnych motocyklistów
Pingback: Wsiadła na rower mając 2 promile. Spowodowała wypadek
Pingback: Kompletnie pijani rodzice opiekowali się rocznym dzieckiem
Pingback: Pijany 31-latek wsiadł za kierownicę i rozbił się na drzewie. Zapomniał, że nie ma prawa jazdy