czwartek, 30 stycznia, 2025
Na sygnaleRykiWiadomościZ regionu

Pomagał seniorce, a potem ją okradł. Jego łupem padła biżuteria i odkurzacz

Do zdarzenia doszło pod koniec grudnia ubiegłego roku w Dęblinie. 43-latek wykorzystał zaufanie seniorki, której pomagał, a następnie ją okradł. Mężczyzna został zatrzymany. Jak się okazało był poszukiwany do odbycia kary za inne przestępstwa. Ponadto 33-letnia kobieta, która kupiła od niego skradziony odkurzacz usłyszała zarzut paserstwa.

Do przestępstwa doszło pod koniec grudnia ubiegłego roku w jednym z mieszkań na terenie Dęblina.

>>> CZYTAJ TAKŻE: 46-latek odpowie za udział w oszustwie metodą „na policjanta”

– Wtedy zostaliśmy powiadomieni o kradzieży odkurzacza o wartości około 6 tys. złotych oraz złotej biżuterii o wartości około 3 tys. złotych – przekazał aspirant Łukasz Filipek, oficer prasowy Policji w Rykach.

Sprawą zajęli się dęblińscy kryminalni. Niedawno policjanci wpadli na trop podejrzanego o dokonanie kradzieży, którym okazał się 43-letni mieszkaniec powiatu ryckiego.

Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna wykorzystał zaufanie seniorki, którą odwiedzał w jej mieszkaniu i pomagał robiąc czasami zakupy. Po jednej z wizyt z domu kobiety zniknęła złota biżuteria oraz odkurzacz. Ten ostatni udało się już odzyskać.

– 43-latek sprzedał go 33-letniej mieszkance powiatu ryckiego za cenę wielokrotnie niższą niż jego wartość rynkowa, w związku z powyższym kobieta usłyszała zarzut paserstwa nieumyślnego. Natomiast skradziona biżuteria została sprzedana do jednego z zakładów jubilerskich – poinformował aspirant Łukasz Filipek.

Okazało się, że 43-latek został zatrzymany przez inną jednostkę policji, ponieważ był poszukiwany do odbycia kary 13 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu, w tym za kradzież z włamaniem.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zaprosił 29-latka do znajomej, wypuścił bez telefonu i… skarpetek

43-latek usłyszał już zarzuty.

Za kradzież grozi do 5 lat więzienia, a za paserstwo kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.

fot. Policja

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *