Sitaniec. 36-latka zakończyła jazdę w zaspie śniegu. Pokonał ją alkohol i śliska nawierzchnia
36-letnia mieszkanka gminy Zamość, mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, straciła panowanie nad Volkswagenem i wjechała w zaspę śniegu. Do zdarzenia doszło w niedzielę w nocy na drodze powiatowej w miejscowości Sitaniec (powiat zamojski).
Zdarzenie, do którego doszło w niedzielę, 14 stycznia, ok. północy, miało miejsce na drodze powiatowej w miejscowości Sitaniec niedaleko Zamościa. Ze zgłoszenia jakie otrzymał dyżurny zamojskiej komendy policji wynikało, że samochód wjechał w ogrodzenie, a kierująca najprawdopodobniej jest nietrzeźwa.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Gmina Cyców: Samochód kilkukrotnie dachował. Kierowca był kompletnie pijany
Hałas silnika obudził 74-letnią mieszkankę pobliskiej posesji, która zobaczyła przez okno, jak kierująca Volkswagenem próbuje wyjechać ponownie na drogę.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce ustalili, że pojazdem kierowała 36-letnia mieszkanka gminy Zamość.
– Kobieta podróżując Volkswagenem w kierunku miejscowości Łapiguz, na łuku drogi nie dostosowała prędkości do panujących warunków. Następnie straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na prawe pobocze i zatrzymała się w zaspie śniegu przy ogrodzeniu jednej z posesji – przekazała aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk, oficer prasowy zamojskiej Policji.
36-latka, która podróżowała sama, nie doznała żadnych obrażeń.
Jak wykazało przeprowadzone przez mundurowych badanie, kobieta była pijana. W organizmie miała ponad 1,5 promila alkoholu.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uhnin: Pijany wiózł 5-letniego syna do przedszkola
– Kierująca została poddana również kolejnym badaniom na zawartość alkoholu, na podstawie których biegły sądowy określi dokładne stężenie alkoholu w czasie, kiedy kierowała pojazdem – poinformowała aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk.
36-letnia kobieta straciła prawo jazdy. Wkrótce odpowie przed Sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
fot. Policja
Pingback: Lublin. Pomyliła gaz z hamulcem i... wjechała do żłobka