Rowerowy slalom na śniegu zakończył z wysokim mandatem w kieszeni
W zimowy, niedzielny wieczór policjanci z Posterunku w Werbkowicach (powiat hrubieszowski) zauważyli rowerzystę, którego jazda na śnieżnej nawierzchni była na tyle niepewna, że postanowili zatrzymać go do kontroli. Jak się okazało, problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy nie wynikał jedynie z trudnych warunków panujące na drodze.
W niedzielny wieczór policjanci z Posterunku Policji w Werbkowicach mieli okazję zaobserwować niecodzienną scenę. Kierujący jednośladem mężczyzna, pomimo niesprzyjających warunków pogodowych i zalegającej pokrywy śniegu, pedałował, choć z problemami, jedną z głównych ulic w gminie Werbkowice. Jego jazda rowerem, przypominająca bardziej slalom narciarki, szybko przykuła uwagę funkcjonariuszy.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Przyjechał rowerem na komendę policji sprawdzić trzeźwość. Ciekawość drogo go kosztowała
W trosce o bezpieczeństwo na drodze i przede wszystkim zdrowie mężczyzny, mundurowi zdecydowali się zatrzymać rowerzystę do kontroli. Szybko wyszło na jaw, że nietypowa jazda „wężykiem” nie była efektem jedynie śliskiej nawierzchni.
– Po zatrzymaniu i sprawdzeniu stanu trzeźwości mężczyzny okazało się, że 38-letni mieszkaniec gminy Werbkowice ma blisko 3 promile alkoholu z organizmie – informuje aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak z policji w Hrubieszowie.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wybrał się na przejażdżkę nie swoim rowerem. W dodatku „na podwójnym gazie”
Konsekwencje dla rowerzysty okazały się poważne. Policjanci, zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości nałożyli na 38-latka mandat karny w wysokości 2,5 tysiąca złotych.
fot. Policja
Pingback: Jazda rowerem będzie ich kosztowała więcej, niż bilet lotniczy na drugą półkulę