W Kraśniku powstaje jedna z największych fabryk amunicji w Polsce
W środę wmurowano kamień węgielny pod nowy zakład produkcji korpusów amunicji 155 mm. Inwestycja ma wzmocnić krajowe zdolności produkcyjne i stworzyć miejsca pracy w regionie. Docelowo fabryka MESKO ma produkować do 150 tys. korpusów rocznie.
W obecności wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz przedstawicieli lokalnych i krajowych władz odbyło się w Kraśniku uroczyste podpisanie aktu erekcyjnego i wmurowanie kamienia pod budowę nowej fabryki korpusów amunicji artyleryjskiej kal. 155 mm.
Jak zapowiedziano, zakład osiągnie zdolność produkcyjną do 150 tysięcy korpusów rocznie, co czyni projekt jednym z największych przedsięwzięć przemysłowych w historii województwa lubelskiego.
— To jest wielka inwestycja w Kraśnik, to jest wielka inwestycja w bezpieczeństwo, to jest wielka inwestycja w ludzi, którzy tutaj znajdą pracę — podkreślił wicepremier Kosiniak-Kamysz. Minister zaznaczył też, że uznanie pracowników MESKO widoczne podczas ceremonii jest dowodem na wagę przedsięwzięcia dla lokalnej społeczności.
Rozbudowa obejmuje powiększenie powierzchni hali produkcyjnej do około 9 tysięcy metrów kwadratowych oraz modernizację istniejących obiektów i linii technologicznych. MESKO S.A. — jedyny w Polsce producent korpusów do amunicji 155 mm — ma dzięki inwestycji zwiększyć skalę wytwarzania, co ma znaczenie nie tylko gospodarcze, lecz także obronne: 155-mm pociski są wykorzystywane m.in. przez armato-haubice Krab i koreańskie K9 Thunder będące na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP.
Środki na rozwój pochodzą częściowo z funduszy zdobytych przez Grupę — w połowie 2025 roku Polska Grupa Zbrojeniowa pozyskała 2,4 mld zł z Funduszu Inwestycji Kapitałowych. Przyznane MESKO dofinansowanie wynosi 887 mln zł i ma umożliwić zarówno budowę nowej infrastruktury, jak i wdrożenie zaawansowanych linii produkcyjnych.
Inwestycja w Kraśniku to element szerszej strategii wzmacniania krajowych zdolności zbrojeniowych oraz budowania niezależnych łańcuchów dostaw na wschodniej flance NATO. Realizacja projektu ma też przynieść impulsy dla lokalnej gospodarki, tworząc nowe miejsca pracy i przyciągając kooperantów.

Fot. LUW

