Jazda rowerem kosztowała ich więcej, niż bilet lotniczy na drugą półkulę
W sobotę patrol opolskiej drogówki zatrzymał dwóch nietrzeźwych rowerzystów. Obaj, poruszający się „zygzakiem” cykliści zostali zatrzymani w odstępie kilku minut na ośnieżonej ul. Kaliszańskiej w Opolu Lubelskim. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi im m.in. grzywna w wysokości co najmniej 2500 zł.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 6 stycznia, tuż przed godziną 12:00 na ulicy Kaliszańskiej w Opolu Lubelskim. Policjanci z drogówki zauważyli rowerzystę, który miał problemy z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Rowerowy slalom na śniegu zakończył z wysokim mandatem w kieszeni
Jak poinformowała aspirant Katarzyna Bigos z opolskiej Policji, po zatrzymaniu i przeprowadzeniu badania alkomatem, okazało się, że 56-letni mieszkaniec gminy Opole Lubelskie w organizmie ma prawie 2,5 promila alkoholu.
Chwilę później, ten sam patrol policji napotkał kolejnego rowerzystę, poruszającego się „wężykiem” po tej samej, ośnieżonej ulicy Kaliszańskiej. Badanie alkomatem 35-letniego mężczyzny, również mieszkańca gminy Opole Lubelskie, wykazało tym razem prawie 2 promile alkoholu.
Obaj cykliści za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości odpowiedzą teraz przed sądem.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przyjechał rowerem na komendę policji sprawdzić trzeźwość. Ciekawość drogo go kosztowała
– Zgodnie z polskim prawem, wykroczenie to jest zagrożone karą aresztu lub grzywną nie niższą niż 2500 złotych. Dodatkowo, sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne – mówi oficer prasowy Policji w Opolu Lubelskim.
Pingback: Z dwoma promilami pedałował po ekspresówce
Pingback: Plaga pijanych rowerzystów w powiecie włodawskim. Rekordzista miał ponad 4,5 promila