Korzystał z telefonu podczas jazdy. Okazało się, że to tylko wierzchołek góry lodowej
34-latek został zatrzymany do kontroli drogowej przez opolskich mundurowych. Mężczyzna korzystał z telefonu komórkowego podczas jazdy samochodem. Jak się okazało, był to dopiero początek jego problemów. Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna kierował bez uprawnień i będąc pod wpływem środka odurzającego. Ponadto, wprowadził funkcjonariuszy w błąd podając się za swojego brata.
We wtorek, 5 marca, policjanci opolskiej drogówki patrolując miejscowość Wrzelowiec, zauważyli kierującego Saabem, który trzymał przy uchu telefonu.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Przyjechała na policję sprawdzić autentyczność banknotów. Zapomniała, że jest pijana
– Funkcjonariusze zatrzymali 34-latka z gminy Bełżyce do kontroli drogowej, podczas której mężczyzna wprowadził w błąd funkcjonariuszy co do własnej tożsamości, podając dane brata i podpisał się na blankiecie mandatu karnego jego danymi – przekazała aspirant Katarzyna Bigos, oficer prasowy policji w Opolu Lubelskim.
Mężczyzna w trakcie kontroli zachowywał się nerwowo, co zwróciło uwagę mundurowych. Funkcjonariusze poddali kierującego Saabem badaniu na zawartość środków odurzających w organizmie. Okazało się, że mężczyzna jest pod wpływem zabronionych substancji. Ponadto, po sprawdzeniu w policyjnym systemie, okazało się że nie posiada uprawnień do kierowania.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zosin. Nietrzeźwy 42-latek uciekał przed policją kradzionym autem
34-latek trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środka odurzającego oraz wprowadzenia w błąd policji i podpisania się nie swoimi danymi.
Za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.