Tarnawatka. Z auta niewiele zostało, kierowca wyszedł bez szwanku
O dużym szczęściu może mówić kierujący Audi 23-latek. Mężczyzna jadąc przez miejscowość Tarnawatka stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, następnie dachował, a podróż zakończył na ogrodzeniu pobliskiej posesji. Mimo, iż całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Wszystko rozegrało się w ostatni piątek, 16 sierpnia, na ul. Jasnej w miejscowości Tarnawatka (powiat tomaszowski). W godzinach popołudniowych służby dostały zgłoszenie, że doszło tam do wypadku.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Groźny wypadek pod Kraśnikiem. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci, w szpitalu
– Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że kierujący samochodem osobowym marki Audi, 23-letni mieszkaniec gminy Łaszczów, stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał na pobocze drogi, a następnie dachował i uderzył w ogrodzenie – przekazała aspirant Monika Ryczek, oficer prasowy policji w Tomaszowie Lubelskim.
Powód? Kierowca prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze.
23-latek może mówić o sporym szczęściu. Pomimo, iż całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, a z auta praktycznie nic nie zostało, młody mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wyjechał na czołówkę, a potem dachował. Nie był do końca trzeźwy
Kierujący podróżował sam. Jak wykazało przeprowadzone przez mundurowych badanie w chwili wypadku był trzeźwy. Za brawurową jazdę został ukarany mandatem.
fot. Policja
Pingback: Miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, wpadł dzień przed jego upływem...
Pingback: Poważny wypadek w miejscowości Latyczów. 6 osób trafiło do szpitala
Pingback: Podwójne zderzenie z łosiem w gminie Łomazy. Jedna osoba trafiła do szpitala