Przysnął na furmance i spowodował kolizję. Wynik badania alkomatem zszokował policjantów
W ostatni weekend w Nieliszu (powiat zamojski) doszło do niecodziennego zdarzenia drogowego. Woźnica furmanki, który zasnął podczas jazdy, spowodował kolizję z samochodem osobowym. Wynik badania alkomatem sprawcy incydentu zszokował przybyłych na miejsce mundurowych.
W minioną sobotę, dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie o furmance poruszającej się po drodze wojewódzkiej w Nieliszu. Nie byłoby w tym zgłoszeniu nic zaskakującego gdyby nie jeden istotny szczegół – woźnica spał na powozie.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Z dożywotnim zakazem kierowania na koncie i 4 promilami w organizmie wybrał się autem po… alkohol
Niedługo po pierwszym zgłoszeniu, dyżurny odebrał kolejne, z tym samym bohaterem w roli głównej. Z jego treści wynikało, że doszło do kolizji z udziałem wspomnianego pojazdu zaprzęgowego.
Aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk, z policji w Zamościu, potwierdza te informacje, dodając, że policjanci z lokalnego posterunku szybko zareagowali na sytuację.
Po dotarciu na miejsce, funkcjonariusze stwierdzili, że doszło do zderzenia furmanki z osobowym Oplem.
Okazało się, że 37-letni woźnica z gminy Nielisz zasnął podczas jazdy, pozostawiając konie bez nadzoru. W pewnym momencie zwierzęta, zdane same na siebie, skręciły w lewo, powodując kolizję z wyjeżdżającym z parkingu samochodem marki Opel.
Jak informuje rzeczniczka zamojskiej policji, kierowca Opla, 57-letni mieszkaniec gminy Szczebrzeszyn, był trzeźwy w chwili zdarzenia. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Na gołej feldze, za to z 2 promilami. Pijacka szarża 43-latka z Białej Podlaskiej
Z kolei badanie stanu trzeźwości woźnicy potwierdziło tylko przypuszczenia mundurowych dotyczące przyczyny jego nadmiernej senności. Wykazało ono bowiem blisko 5 promili alkoholu w organizmie 37-latka. Jest to niewątpliwie szokujący wynik, tym bardziej, że już mniejsza dawka, na poziomie 4 promili, uznawana jest za śmiertelną.
Teraz 37-latek stanie przed sądem, gdzie odpowie za kierowanie zaprzęgiem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej, oraz poruszanie się pojazdem zaprzęgowym po drodze publicznej bez wymaganego oświetlenia.
fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne


Pingback: Zakrzówek: Zatrzymał się obok interweniujących policjantów. Szybko napytał sobie biedy
Pingback: Uciekał traktorem przed policją. W organizmie miał ponad 2 promile