Sitaniec. Motoparalotnia spadła na ziemię. Dwie osoby trafiły do szpitala
Policja ustala okoliczności wypadku lotniczego, do którego doszło w piątek w miejscowości Sitaniec (powiat zamojski). Dwuosobowa motoparalotnia, którą lecieli 47-latek i 23-latka nagle spadła na ziemię. Paralotniarze z obrażeniami ciała trafili do szpitala.
Grupa paralotniarzy, którzy zgłosili lot nad Skierbieszowem – Łabudaniami – Zamościem wystartowała w piątek, 21 czerwca po południu z podzamojskiej miejscowości Hubale.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Wypadek autokaru w miejscowości Zakręcie. 13 osób trafiło do szpitala
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, w pewnej chwili jeden z członków grupy zauważył, że nie leci za nimi motoparalotnia, którą pilotował 47-letni mieszkaniec Zamościa. Wraz z nim leciała 23-latka. Mężczyzna zawrócił i na terenach zielonych w Sitańcu, około 1,5 kilometra od drogi krajowej numer 17, zauważył leżącą na ziemi motoparalotnię.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Zarówno pilot jak i pasażerka doznali obrażeń ciała. Oboje trafili do szpitala. Mężczyzna został zabrany przez załogę karetki pogotowia, natomiast 23-latkę do jednego z lubelskich szpitali przetransportował śmigłowiec LPR.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wypadek w miejscowości Rogale. Siedem osób w szpitalu, w tym 11-letnie dziecko
– Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, zabezpieczyli ślady, wykonali oględziny, przesłuchali świadków. O wypadku powiadomiliśmy Komisję Badania Wypadków Lotniczych. Jej przedstawiciele na miejsce zdarzenia przyjechali na miejsce wczoraj i wykonali niezbędne czynności, które pozwolą na wyjaśnienie przebiegu wypadku – przekazała aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z policji w Zamościu.
Pingback: Tragiczny pożar domu w Ludwinie
Pingback: Dwa wypadki z udziałem paralotni, jeden z pilotów był pod wpływem alkoholu