sobota, 23 listopada, 2024
Piłka nożnaSport

Kamil Kruk w Motorze Lublin. Drugi transfer z ekstraklasy stał się faktem

Środkowy obrońca, Kamil Kruk dołączył właśnie do drużyny żółto-biało-niebieskich na zasadzie transferu definitywnego. 23-letni zawodnik podpisał kontrakt do czerwca 2025 roku z możliwością przedłużenia go o kolejny rok.

Kolejny transfer z ekstraklasy w zimowym okienku stał się faktem. Tym razem do drużyny Motoru Lublin dołączył mierzący 185 cm wzrostu Kamil Kruk. Nowy środkowy obrońca na swoim koncie ma występy w reprezentacji U-21 oraz bogate doświadczenie na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Paweł Stolarski dołączył do Motoru Lublin. To pierwszy zimowy transfer beniaminka

Kruk przechodzi do Motoru z Zagłębia Lubin, w którego barwach debiutował w ekstraklasie w lipcu 2020 roku. Z kolei poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Stali Mielec.

W pierwszej części obecnego sezonu Kamil Kruk zagrał w czterech meczach w ekstraklasie, czterech w drugoligowych rezerwach Zagłębia, a także jedno spotkanie w Fortuna Pucharze Polski.

Łącznie, nowy nabytek lubelskiego Motoru, na poziomie ekstraklasy wystąpił w 51 spotkaniach, w których zdobył 5 bramek.

– Bardzo się cieszę, że dołączyłem do Motoru Lublin. Przychodząc tutaj wiem, że wszyscy mamy jeden jasno określony cel i mam nadzieję, że uda się go spełnić już za pół roku. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, jak wygląda infrastruktura klubu, ale też funkcjonowanie drużyny, kontakt ze sztabem szkoleniowym. Czekam na zadania od trenerów i sztabu, żeby wdrożyć się jak najszybciej w strukturę zespołu – mówi nowy zawodnik żółto-biało-niebieskich.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Po zwycięstwie nad Lechią Motor przezimuje przerwę w rozgrywkach na podium tabeli!

To drugi transfer Motoru w przerwie zimowej. Wcześniej kontrakt z lubelską drużyną podpisał były już obrońca Pogoni Szczecin, Paweł Stolarski.

W Lublinie Kamil Kruk będzie występować w koszulce z numerem 74.

2 komentarze do “Kamil Kruk w Motorze Lublin. Drugi transfer z ekstraklasy stał się faktem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *