CBA weszło do Bogdanki. Chodzi o podejrzenie płatnej protekcji

Agenci CBA weszli do siedziby LW Bogdanka. Funkcjonariusze zabezpieczyli komputery i dokumenty. Miało też dojść do przeszukania domów dwóch byłych członków zarządu lubelskiej spółki. Akcja ma związek z podejrzeniami o płatną protekcję.

Akcja służb miała miejsce w piątek, 19 kwietnia. Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do węglowej spółki na zlecenie Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie. Chodzi o podejrzenie przestępstwa płatnej protekcji.

Jak podaje Onet, związek ze sprawą może mieć m.in. żona Bartłomieja Bałabana, członka zarządu województwa lubelskiego, która pracuje w Bogdance od kilku lat, gdzie zajmuje się ochroną danych osobowych i cyberbezpieczeństwem.

Ale to nie wszystko. Agenci weszli również do domów dwóch były członków zarządu LW Bogdanki, odwołanych tydzień wcześniej przez Radę Nadzorczą w trybie natychmiastowym. Chodzi o Kasjana Wyligałę i Dariusza Dumkiewicza.

Obaj powiązani są z Prawem i Sprawiedliwością. Wujostwo Dariusza Dumkiewicza to Lech Sprawka, były wojewoda lubelski z PiS, oraz kierująca Wydziałem Oświaty i Wychowania lubelskiego Ratusza Ewa Dumkiewicz-Sprawka. Kasjan Wyligała zasłynął z kolei tym, że w grudniu 2022 roku towarzyszył Michałowi Moskalowi, bliskiemu współpracownikowi Jarosława Kaczyńskiego, podczas oświadczyn. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zaręczyny Moskala miały miejsce w kopalni, prawie kilometr pod ziemią, i odbyły się – zdaniem komentatorów – z naruszeniem obowiązujących procedur bezpieczeństwa.

Sprawa ma charakter rozwojowy.

fot. fb