Co z budową odcinka S19 Lublin-Lubartów?

Tonący w codziennych korkach kierowcy odliczają miesiące, a nawet lata do budowy obwodnicy Niemiec w ramach odcinka S19 Lublin-Lubartów. Aktualnie piłka jest po stronie wojewody, który ma 90 dni na wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Gdy to się stanie, będą mogły ruszyć prace w terenie.

To chyba najbardziej oczekiwany przez kierowców fragment drogi ekspresowej S19. Budowa odcinka, którego elementem będzie obwodnica Niemiec miała rozpocząć się już dwa lata temu (umowa z wykonawcą została podpisana w lutym 2021 r.). Jednak wykonawca, Mota-Engil Central Europe do tej pory nie otrzymał decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) stanowiącej warunek sine qua non rozpoczęcia prac w terenie.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Jest zielone światło dla budowy 32-kilometrowego odcinka Via Carpatia między woj. podlaskim a Lubelszczyzną

Sam wniosek został złożony do wojewody lubelskiego znacznie później niż zakładano, bo dopiero w kwietniu 2023 r. Rok później wojewoda wszczął postepowanie w sprawie jej wydania, jednak jak przekazał nam Łukasz Minkiewicz, rzecznik lubelskiego Oddziału GDDKiA, w ostatnim czasie wykonawca został wezwany do skorygowania dokumentacji dotyczącej podziału nieruchomości, stanowiącej załącznik do wniosku o ZRID.

– Wynika to ze zmian, które zaistniały w ewidencji gruntów i budynków, jakie pojawiły się w obrębie tej inwestycji, w trakcie trwania procedury wydawania decyzji ZRID, co było niezależne od GDDKiA – wyjaśnia rzecznik lubelskiego Oddziału GDDKiA.

Prace będą mogły ruszyć jeszcze w tym roku

Jak się dowiedzieliśmy, wykonawca przekazał już skorygowaną dokumentację do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, który prowadzi postępowanie w sprawie decyzji ZRID. Po jej wydaniu będą mogły ruszyć prace.

– Planujemy, że stanie się to jeszcze w czwartym kwartale tego roku – zapewnia Minkiewicz.

Najbardziej zakorkowana trasa na Lubelszczyźnie

Gehenna kierowców jadących na co dzień krajową „dziewiętnastką” przez Niemce trwa od wielu lat. Z wyliczeń Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że dziennie przejeżdża tamtędy ponad 27 tys. aut, czyli średnio jeden samochód co 3 sekundy… Korek zaczyna się daleko przed miejscowością, a kierowcy na pokonanie kilkukilometrowego odcinka potrzebują nieraz godziny. Jest to uciążliwe nie tylko dla kierowców, mieszkańców ale i przedsiębiorców prowadzących w tym rejonie swoje biznesy.

Jeszcze w kwietniu br. wiceminister infrastruktury Paweł Gancarz zapowiedział, że droga ekspresowa S19 od Lublina do Lubartowa będzie gotowa we wrześniu 2026 roku. Czy to się uda? Wszystko zależy od tego kiedy ruszą prace. Zgodnie z kontraktem wykonawca ma 19 miesięcy na zrealizowanie robót od momentu wydania decyzji ZRID i przekazania placu budowy. Przy czym do tego czasu nie wlicza się okresu zimowego od połowy grudnia do połowy marca.

Odcinek S19 Lubartów – Lublin

W ramach inwestycji powstanie dwujezdniowa droga z dwoma pasami ruchu w obu kierunkach, o łącznej długości blisko 23 kilometrów.

S19 od zachodniej strony ominie Lubartów, a następnie od wschodu miejscowość Niemce. Na przecięciu z drogą wojewódzką nr 828 w stronę Jawidza powstanie węzeł Niemce Wschód, a w okolicy obecnego skrzyżowania z drogą powiatową prowadzącą do Leonowa  – węzeł Niemce Południe. Dwa węzły powstaną również w okolicach Lubartowa. Z kolei w pobliżu miejscowości Annobór – po obu stronach S19, pojawią się Miejsca Obsługi Podróżnych.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejny krok do budowy odcinka drogi ekspresowej S17 między Piaskami a Łopiennikiem

Trasa połączy się z istniejącym węzłem Lublin Rudnik na obwodnicy Lublina. Całość będzie kosztować ponad 835 mln złotych.

S19 na północ od Lublina

Budowę drogi ekspresowej S19 od granicy woj. lubelskiego i mazowieckiego do Lublina podzielono w sumie na sześć odcinków o łącznej długości ok. 100 km. Aktualnie prowadzone są prace przy budowie drugiej nitki obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej.

fot. GDDKiA