Akademiki pełne, koszty rosną – studenci szykują się na nowy rok akademicki

Zbliżający się wielkimi krokami rok akademicki przynosi nie tylko radość powrotu na uczelnię, ale także wyzwania dla studentów szukających w Lublinie zakwaterowania. Coraz wyższe ceny w akademikach oraz na rynku najmu powodują, że znalezienie dachu nad głową staje się sporym wyzwaniem.

Studenci, którzy właśnie zaczynają przygotowania do nowego roku akademickiego, muszą liczyć się z trudną sytuacją na rynku zakwaterowania. Zostało już niewiele czasu, a wolne miejsca w akademikach czy mieszkaniach na wynajem rozchodzą się w błyskawicznym tempie. Chociaż akademiki wciąż są bardziej opłacalną opcją niż wynajem, ceny za miejsce w domu studenta również urosły – średnio o kilkanaście procent.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Na jakie mieszkanie w Lublinie stać singla, a na jakie rodzinę 2+1?

W Lublinie, jednym z największych miast akademickich w Polsce, problem dostępności miejsc w domach studenckich dotyka sporej grupy młodych ludzi. Na 9 lubelskich uczelniach i w jednej filii studiuje obecnie ponad 58 tys. osób. W publicznych akademikach czeka na nich blisko 5 tys. miejsc w akademikach, tym samym zakwaterowanie może znaleźć w tam jedynie ok. 9 proc. żaków. To i tak lepiej niż w Warszawie czy Wrocławiu, gdzie na jedno miejsce w uczelnianym akademiku przypada ponad 3 tys. studiujących osób.

Ile kosztuje miejsce w lubelskim akademiku?

W Lublinie na każdy z 37 publicznych akademików przypada 1573 studentów. To najmniej spośród 10 polskich miast z największą liczbą studentów.

Mimo 10-15 proc. podwyżek wynikających głównie ze wzrostu kosztów mediów i utrzymania, opłaty są wciąż konkurencyjne w porównaniu z najmem.

Najtańsze i najdroższe miejsca w akademiku – od 450 zł do blisko 1,4 tys. zł miesięcznie – oferuje Katolicki Uniwersytet Lubelski. Oznacza to niewielki, ok. 5 proc., wzrost cen w stosunku do roku ubiegłego. Najniższa stawka dotyczy miejsca w pokoju trzyosobowym ze współdzieloną łazienką. Najwięcej kosztuje „pokój małżeński typu studio”. W czterech akademikach KUL-u na zakwaterowanie może liczyć 727 osób.

Z kolei opłaty w domach studenta największej z lubelskich uczelni – UMCS nie uległy zmianie. Spośród 2 tys. miejsc dostępnych 8 akademikach, za łóżko w pokoju 2-osobowym trzeba zapłacić od ok. 550 zł, a za „jedynkę” ok. 1 tys. zł.

Ubiegłoroczne ceny utrzymała także oferująca zakwaterowanie w trzech akademikach Politechnika Lubelska. Tutaj studenci zapłacą 750 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym lub 1200 zł w 1-osobowym.

Największy szok cenowy odczują za to studenci Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, gdzie ceny wzrosły o prawie 25 proc. Studenci UP  muszą liczyć się opłatą od 570 zł do 960 zł za miejsce w pokoju 2-osobowym, i od 650 zł do 1300 zł w 1-osobowym.

Jak to wygląda w innych miastach?

Zgodnie z danymi udostępnionymi przez portal GetHome.pl np. w Krakowie ceny wynoszą od 415 zł (akademik Akademii Górniczo-Hutniczej) do 1,4 tys. zł (w apartamencie premium Politechniki Krakowskiej). Z podobnym wydatkiem muszą się liczyć studiujący we Wrocławiu – od 450 zł (Akademia Wychowania Fizycznego) do 1,3 tys. zł (Akademia Wychowania Fizycznego i Uniwersytet Ekonomiczny). Natomiast w Warszawie opłaty za miejsce w akademiku wynoszą od 320 zł (Politechnika Warszawska) do 1,1 tys. zł (Uniwersytet Warszawski).

Alternatywa dla akademików

Mimo wszystko, w porównaniu do wynajmu mieszkań, akademiki pozostają zdecydowanie tańszą opcją. Średnia cena wynajmu mieszkania w Lublinie wynosi już około 2,7 tys. zł, co sprawia, że studenci, którzy zdecydują się na akademik, mogą zaoszczędzić nawet kilkanaście tysięcy złotych rocznie. Niestety, nie każdy ma tyle szczęścia, by znaleźć wolne miejsce w domu studenta. W związku z tym wielu żaków poszukuje alternatyw, takich jak wspólny wynajem mieszkań czy tymczasowe rozwiązania zakwaterowania.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mimo wybudowania ponad miliona mieszkań w ciągu dekady warunki mieszkaniowe Polaków się nie poprawiają. Rządowe programy też nie przynoszą rezultatów

Na tle innych miast akademickich Lublin i tak nie wypada najgorzej. Z danych portalu GetHome.pl wynika, że najdroższym miejscem do studiowania jest Warszawa. Najęcie dwupokojowego mieszkania kosztuje tu średnio ok. 4,2 tys. zł miesięcznie, a trzypokojowego – ok. 6 tys. zł. Gdyby przyjąć, że w tym pierwszym lokum zamieszkają dwie osoby, a w drugim trzy, to na głowę wychodzi ok. 2 tys. zł. Nieco taniej jest w Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. W tych miastach średni miesięczny czynsz za dwupokojowe mieszkanie wynosi obecnie ok. 3,2 tys. Zł. Za większe trzeba zapłacić grubo ponad 4 tys. zł. Najtańsze są Białystok, Kielce, Olsztyn i Toruń. Np. dwupokojowe mieszkanie w mieście Uniwersytetu Mikołaja Kopernika można nająć średnio za ok. 2,2 tys. zł, a trzypokojowe – za 2,3 tys. zł miesięcznie.

fot. fb