91-latka uwierzyła, że jej syn potrzebuje drogiego leku. Straciła wszystkie oszczędności
91-letnia mieszkanka Lublina padła ofiarą oszustwa. Seniorka uwierzyła, że jej syn nie przeżyje najbliższej nocy bez specjalistycznego leku i przekazała oszustom 20 tys. złotych.
Oszuści nie próżnują i cały czas wymyślają nowe „legendy” za pomocą, których wyłudzają pieniądze, najczęściej od osób starszych. Tym razem ich ofiarą padła 91-letnia mieszkanka Lublina.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Chciał zarobić na handlu walutami. Stracił 300 tys. złotych
W ostatni czwartek, 24 maja, do seniorki zadzwonił nieznajomy. Rozmówca w przypływie dużych emocji zaczął opowiadać, że jej syn jest poważnie chory i pilnie potrzebuje specjalistycznego leku wartego 20 tys. złotych.
Nieznajomy przekonywał, że bez pilnej pomocy, syn seniorki nie przeżyje najbliższej nocy. W trakcie rozmowy 91-latka została poproszona o przygotowanie wszystkich oszczędności, po które zgłosi się rzekomy kolega syna.
Niestety starsza kobieta uwierzyła w historię i przekazała oszustom wszystko, co miała wartościowe.
– Łupem przestępców padły pieniądze w kwocie 20 tys. złotych – przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: 51-latka omal nie straciła oszczędności. Uchronił ją pracownik banku
Funkcjonariusze poszukują sprawców i apelują o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.
– Policjanci, prokuratorzy czy urzędnicy nigdy nie proszą emerytów o przekazanie jakichkolwiek sum pieniędzy. Nie dzwonimy z prośbą o pomoc w zatrzymaniu sprawców ani z informacją o konieczności zapłaty kaucji za członka rodziny. Tak działają oszuści – uczula nadkomisarz Kamil Gołębiowski.
fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne
Pingback: Uwierzyła, że ma otrzymać wartościową paczkę z Jemenu. Straciła ponad 12 tys. zł