Pędził prawie 200 km/h po ekspresówce. Kwota mandatu zwaliła go z nóg
Aż 5 tys. złotych mandatu otrzymał od kraśnickiej drogówki kierowca Mazdy, który na drodze ekspresowej S19 w Łążku Ordynackim pędził z prędkością blisko 200 km/h. Oprócz tego konto 31-latka wzbogaciło się o 15 punktów karnych.
Sytuacja miała miejsce w ostatni poniedziałek, 9 września, na drodze ekspresowej S19 w Łążku Ordynackim. Policjanci kraśnickiej drogówki z nieetatowej grupy „Speed” zwrócili uwagę na kierującego osobową Mazdą, któremu najwyraźniej bardzo się spieszyło.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Groźny wypadek w Jawidzu. Cztery osoby trafiły do szpitala
Mundurowi ruszyli nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator za kierowcą, który chyba zbyt dosłownie potraktował nazwę „droga ekspresowa”. Jak wykazało bowiem policyjne urządzenie, na S19, gdzie dozwolona prędkość wynosi 120 km/h, mężczyzna pędził dokładnie 198 km/h.
Funkcjonariusze zatrzymali pirata drogowego do kontroli drogowej. Okazało się, że za kierownicą Mazdy siedział 31-letni mieszkaniec Warszawy.
Teraz słono zapłaci
W trakcie kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna po wejściu w życie nowego taryfikatora, był już karany za przekroczenie prędkości. Dlatego, zgodnie z obowiązującymi przepisami, otrzymał mandat w warunkach recydywy, co oznacza, że jego kwota urosła dwukrotnie.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Potrącił na parkingu kobietę z 5-letnim dzieckiem (wideo)
Tym samym brawurowa jazda kosztowała teraz kierowcę aż 5 tysięcy złotych, a jego konto zasiliło 15 punktów karnych.
fot. Policja