Pościg, jazda na podwójnym gazie i bez uprawnień. Łęczyńska drogówka podsumowuje weekend
Ostatni weekend okazał się dość emocjonujący dla łęczyńskich policjantów, którzy dwukrotnie musieli podjąć pościg za uciekającym kierowcą. Oba zdarzenia dotyczyły „mistrzów kierownicy”, którzy nie tylko znajdowali się pod wpływem alkoholu, ale także posiadali sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jeden z zatrzymanych poszukiwany był również do odbycia kary więzienia.
W sobotę, około godziny 18:30, stróże prawa zauważyli kierowcę Audi z pasami bezpieczeństwa przypiętymi za plecami. Mimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca nie zatrzymał się i zaczął przyśpieszać. Policjanci podjęli pościg, który szybko zakończył się zatrzymaniem mężczyzny.
32-letni kierowca Audi miał blisko promil alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w systemie policyjnym okazało się, że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2025 roku oraz jest poszukiwany listem gończym, w celu odbycia rocznej kary pozbawienia wolności. Dodatkowo, pojazd, którym poruszał się zatrzymany mieszkaniec gminy Milejów, w ogóle nie powinien znajdować się na drodze.
Drugie zdarzenie miało miejsce w niedzielę, przed godziną 14:00, na terenie gminy Milejów w miejscowości Jaszczów. Kierujący motocyklem BMW, postanowił pościągać się z policją. Widząc jadących za nim mundurowych zaczął szybko uciekać, popełniając szereg wykroczeń i stwarzając zagrożenie na drodze. Mimo spowodowania kolizji z radiowozem, motocyklista kontynuował ucieczkę. Ostatecznie został zatrzymany.
– 43-letni motocyklista z powiatu lubartowskiego miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Pojazd, którym się poruszał nie posiadał aktualnych badań technicznych – informuje aspirant sztabowy Magdalena Krasna z łęczyńskiej policji.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Pijany motocyklista uderzył w stojący poza drogą wóz. Miał 2 promile
Obaj panowie zakończyli swoje weekendowe wyścigi w policyjnym areszcie. Za kierowanie na podwójnym gazie, ignorowanie poleceń funkcjonariuszy i łamanie zakazu prowadzenia, grozi im do 5 lat odsiadki.
Dodatkowo, obaj mężczyźni mogą zostać obciążeni obowiązkiem uiszczenia świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, w wysokości od 5 do 60 tysięcy złotych.
