Puławscy Bonnie i Clyde odpowiedzą za włamania do myjni samoobsługowych

Policjanci z Puław zatrzymali 36-latka i jego 40-letnią partnerkę, którzy w ostatnich dniach dokonali szeregu kradzieży z włamaniem do myjni samoobsługowych. Ich łupem padły pieniądze i żetony, a łączne straty oszacowano na ponad 56 tys. złotych.

Do wszystkich przestępstw doszło w okresie od 13 do 19 sierpnia na terenie powiatu puławskiego. 36-latek wspólnie ze swoją 40-letnią partnerką dokonali kilku kradzieży z włamaniem do myjni samoobsługowych.

>>> CZYTAJ TAKŻE: 29-latka i jej 50-letni kompan ukradli miedziane rynny ze świeżo wyremontowanego pałacu

Działali jak filmowa para Bonnie i Clyde. Ona podwoziła go swoim autem na miejsca przestępstw, a on niszczył kasety wrzutowe, kradł pieniądze oraz żetony. Łączne straty poniesione przez przedsiębiorców oszacowano na ponad 56 tys. złotych.

Typowaniem sprawców zajęli się puławscy policjanci. Dzięki nagraniu z monitoringu rozpoznał ich jeden z właścicieli myjni.

– Kobieta została zatrzymana przedwczoraj przez puławskich kryminalnych w miejscu swojego zamieszkania, a jej partner, kilkadziesiąt minut później, na jednej z ulic w centrum Puław – przekazał aspirant sztabowy Michał Bielecki, oficer prasowy policji w Puławach.

Jak się okazało, to nie były wszystkie grzechy mężczyzny. W trakcie zatrzymania, policjanci ujawnili przy nim środki odurzające.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pobili i okradli dostawcę jedzenia. Są dobrze znani policji

Mieszkaniec gminy Końskowola i jego 40-letnia partnerka usłyszeli już zarzuty. 36-latek odpowie m.in. za kradzieże z włamaniem i uszkodzenia mienia, zaś kobieta za pomocnictwo. Oboje przyznali się do popełnienia przestępstw. O ich dalszym losie zadecyduje teraz sąd.

Grozi im od roku do 10 lat pozbawienia wolności.