Demolował samochody, bo musiał odreagować. Jest już w rękach policji
Sześć uszkodzonych samochodów to efekt nocnej aktywności 24-latka z Puław. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów, gdy próbował zbiec z miejsca zdarzenia. Jak tłumaczył mundurowym, był pod wpływem alkoholu, poniosły go nerwy więc odreagował je na zaparkowanych autach.
Informację o tym, że młody mężczyzna niszczy samochody policjanci dostali w nocy z wtorku na środę (25/26 czerwca).
>>> CZYTAJ TAKŻE: 43-letni wandal w rękach policji. Odpowie za dewastację kapliczki i zniszczenie samochodu
– Gdy policjanci udali się na interwencję, do dyżurnego zaczęły wpływać kolejne zgłoszenia – relacjonuje komisarz Ewa Rejn – Kozak z policji w Puławach.
Na ulicy Reymonta mundurowi zauważyli biegnącego mężczyznę, wyglądem pasującego do opisu ze zgłoszenia. Po krótkim pościgu zatrzymali uciekiniera. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Puław.
– Puławianin był nerwowy, agresywny, nie chciał wykonywać poleceń policjantów, wyzywał ich słowami wulgarnymi. Wyraźnie wyczuwalna była od niego woń alkoholu – mówi komisarz Ewa Rejn – Kozak.
24-latek trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj mieszkaniec Puław usłyszał zarzuty. Odpowie za uszkodzenie sześciu samochodów stojących w rejonie ulic Mickiewicza, Reymonta, Sieroszewskiego oraz za znieważenie policjantów.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: 68-letni wandal niszczył samochody w Świdniku. Wartość strat to ponad 22 tys. zł
Młody mężczyzna przyznał, że był pod wpływem alkoholu i poniosły go nerwy. Odreagował je na zaparkowanych autach
Teraz grozi mu do 5 lat więzienia. Będzie musiał też ponieść koszty związane z naprawą uszkodzonych pojazdów.
fot. Policja
Pingback: Matka z synem włamali się do... lodówek z napojami. Oboje usłyszeli już zarzuty