Uprawiał marihuanę na polu kukurydzy. Grozi mu do 8 lat więzienia
Policjanci z Ryk na jednym z pól kukurydzy odkryli niewielką plantację konopi innych niż włókniste. Rosło na niej osiem krzewów marihuany. Wobec 46-letniego plantatora prokurator zastosował dozór policji.
– W poniedziałek ryccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej na podstawie własnych ustaleń ujawnili plantację konopi innych niż włókniste – mówi aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak z ryckiej policji.
Mundurowi odkryli w sumie osiem krzaków marihuany. Niektóre z roślin osiągały imponującą, niemal dwu metrową wysokość. Plantatorem odpowiedzialnym za uprawę konopi innych niż włókniste okazał się 46-letni mieszkaniec powiatu ryckiego.
Konopie, jak dowiedziono za pomocą badań laboratoryjnych wykonanych przez biegłego, okazały się być zakazaną odmianą. A co za tym idzie, posiadanie takiej plantacji jest niezgodne z polskim prawem. Zarzuty? Uprawa konopi, mogącej dostarczyć znacznej ilości środka odurzającego.
W trakcie przesłuchania, mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Wyrzucił narkotyki przez okno. Policjanci szybko je znaleźli
Zatrzymany 46-latek trafił do policyjnego aresztu. Póki co, prokurator zadecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny dozoru policji. Jeśli zostanie uznany winnym, grozi mu surowa kara – nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Uprawa tajemniczego zakątka na polu kukurydzy, może zamienić się teraz na długie lata spędzone za kratkami.