Dachowanie busa w powiecie włodawskim. Kierowca może mówić o dużym szczęściu
Dziś rano, na drodze wojewódzkiej nr 816 doszło do groźnie wyglądającego wypadku. 26-letni kierowca Opla nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, co skończyło się dachowaniem. Mężczyzna miał zapięte pasy – dzięki temu wyszedł z tej sytuacji bez szwanku.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 15 marca, po godzinie 7:00 na drodze wojewódzkiej nr 816.
Według wstępnych ustaleń policji, mieszkaniec powiatu kraśnickiego, jadąc w kierunku Sławatycz, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, uderzył w skarpę, a następnie dachował, zatrzymując się dopiero na przystanku autobusowym.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny wypadek w gminie Sitno. Nie żyje 22-latek
Kierujący, który podróżował sam, może mówić o sporym szczęściu. Dzięki temu, że miał zapięte pasy z całej sytuacji wyszedł bez szwanku.
Auto zostało poważnie uszkodzone, dlatego funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny. 26-letni kierowca był trzeźwy.
Policja przypomina, że trudne warunki atmosferyczne, takie jak opady śniegu i marznącego deszczu, znacznie zwiększają ryzyko poślizgu.
fot. Policja