Motor rzutem na taśmę wygrywa u siebie z Termalicą Nieciecza
W meczu 21. kolejki Fortuna 1. Ligi Motor Lublin pokonał u siebie Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 1:0. Zwycięska bramka padła dopiero w 90. minucie meczu.
Jako pierwsi przed szansą zdobycia gola stanęli przyjezdni, gdy w 7. minucie meczu przed polem karnym Motoru znalazł się Adam Radwański. Jednak po jego strzale piłka minimalnie minęła bramkę Kacpra Rosy.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Motor przecina spekulacje. Mbaye Jacques Ndiaye oficjalnie zawodnikiem żółto-biało-niebieskich
Warto zauważyć, że w szeregach Motoru od pierwszych minut bardzo aktywny był Jacques Ndiaye. W 22. minucie po rzucie rożnym mocno uderzał Filip Wójcik, ale Tomasz Loska dobrze sparował jego uderzenie. Chwilę później bramkarz gospodarzy pewnie obronił strzał Jakuba Lisa.
W 29. minucie w polu karnym gości znalazł się Bartosz Wolski, jednak jego podanie wzdłuż bramki nie znalazło adresata.
W doliczonym czasie gry po rzucie rożnym szczęścia spróbował jeszcze Maciej Ambrosewicz, ale po jego uderzeniu głową bramkarz gospodarzy skutecznie interweniował.
Początek drugiej połowy należał do Motoru. Dwukrotnie zrobiło się groźnie pod bramką Loski. W 51. minucie goście odpowiedzieli i przeprowadzili składną akcję, jednak Rosa zatrzymał Jakuba Braneckiego. Blisko bramki byli również czternaście minut później, gdy uderzenie Adama Radwańskiego minimalnie minęło bramkę żółto-biało-niebieskich.
W 80. minucie świetną akcją popisali się piłkarze Motoru. Dośrodkowanie Bartosza Wolskiego zamykał Michał Król ale jego strzał trafił w słupek. Parę minut później bliscy szczęścia byli najpierw Paweł Stolarski, a potem ponownie Michał Król, jednak wynik w dalszym ciągu nie ulegał zmianie.
Gdy już wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry dośrodkowanie Bartosza Wolskiego na bramkę strzałem głową zamienił Dariusz Kamiński.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Po zwycięstwie nad Lechią Motor przezimuje przerwę w rozgrywkach na podium tabeli!
Chwilę później przed szansą na podwyższenie wyniku staną jeszcze Krystiana Palacza, jednak jego strzał obronił Loska. Po doliczonych pięciu minutach sędzia zakończył spotkanie i tym samym żółto-biało-niebiescy dopisali na swoje konto trzy punkty.
Kolejny ligowy pojedynek Motor Lublin rozegra już w najbliższą środę, 28 lutego. W zaległym spotkaniu 17. kolejki, żółto-biało-niebiescy na wyjeździe zagrają z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Motor Lublin – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0
Bramki: 1:0 Dariusz Kamiński 90’
Motor Lublin: Kacper Rosa – Filip Wójcik (74’ Paweł Stolarski), Arkadiusz Najemski (74’ Sebastian Rudol), Kamil Kruk, Krystian Palacz – Bartosz Wolski, Jakub Lis (57’ Mathieu Scalet), Piotr Ceglarz – Michał Król, Kacper Śpiewak (68’ Michał Żebrakowski), Mbaye Jacques Ndiaye (74’ Dariusz Kamiński)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Tomasz Loska – Taras Zaviiskyi, Wiktor Biedrzycki (53’ Lukas Spendlhofer), Artem Putiwcew, Damian Hilbrycht – Andrii Dombrovskyi (86’ Andrzej Trubeha), Maciej Ambrosiewicz – Morgan Fassbender (46’ Jakub Jędrasik), Adam Radwański, Kacper Karasek (86’ Bruno Wacławek) – Jakub Branecki (69’ Jakub Wróbel)
Żółte kartki: Lis, Rudol – Zaviiskyi, Putiwcew
fot. Motor Lublin
Pingback: Motor Lublin idzie za ciosem i w zaległym spotkaniu Fortuna 1. Ligi pokonuje Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1