niedziela, 8 września, 2024
Piłka nożnaSport

Po emocjonującym pojedynku Motor Lublin remisuje ze Zniczem Pruszków 3:3

W meczu 32. kolejki Fortuna 1. Ligi Motor Lublin zremisował u siebie ze Zniczem Pruszków 3:3. Tym samym podopieczni Mateusza Stolarskiego zachowali szansę na udział w barażach.

Choć to żółto-biało-niebiescy stworzyli sobie pierwszą szansę w piątkowym spotkaniu, gdy uderzenie Mathieu Scaleta obronił Piotr Misztal, to w 12. minucie wynik otworzyli goście. Strzał Radosława Majewskiego z prawej strony boiska zaskoczył Kacpra Rosę i piłka załopotała w siatce gospodarzy.

Po stracie bramki Motor ruszył do ataku, ale Znicz nie zamierzał odpuszczać i w 25. minucie powiększył prowadzenie. Krystian Tabara znalazł się w sytuacji sam na sam i posłał futbolówkę do bramki między nogami lubelskiego bramkarza.

Podopieczni trenera Stolarskiego odpowiedzieli pod koniec pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu z boku boiska piłka trafiła w rękę obrońcy Znicza i sędzia po konsultacji VAR wskazał na jedenasty metr. Karnego pewnie wykorzystał Piotr Ceglarz. W doliczonym czasie pierwszej części bardzo blisko szczęścia był jeszcze Mathieu Scalet, ale jego strzał przeszedł niewiele obok bramki Misztala.

Po zmianie stron Motor mocno zaatakował. Już trzy minuty po wznowieniu gry było o włos od wyrównania, po strzale głową Samuela Mráza. Znicz bronił się i próbował kontrować. Jedna z tych akcji doprowadziła do rzutu karnego, gdy piłka trafiła w rękę Kamila Kruka. Na szczęście dla żółto-biało-niebieskich Kacper Rosa zatrzymał strzał Radosława Majewskiego.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Motor przegrywa z Wisłą w Płocku i ląduje na ósmym miejscu w ligowej tabeli

W 59. minucie Motor doprowadził do wyrównania. Dośrodkowanie Bartosza Wolskiego zamknął Mathieu Scalet i wpakował piłkę do bramki. Parę minut później bliski zdobycia gola był Ceglarz, jednak jego strzał minimalnie minął słupek.

W 74. minucie po fenomenalnej akcji Znicz ponownie wyszedł na prowadzenie. Autorem gola okazał się Daniel Stanclik.

Wynik spotkania ponownie uległ zmianie już po 4 minutach. Wprowadzony chwilę wcześniej Jacques Ndiaye z połowy boiska fantastycznie przelobował bramkarza Znicza, tym samym wyrównując stan meczu. Mimo prób przechylenia szali na swoją korzyść, żółto-biało-niebieskim nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki i mecz zakończył się podziałem punktów.

Motor Lublin 3:3 Znicz Pruszków

Bramki: 0:1 Radosław Majewski 12’, 0:2 Krystian Tabara 25’, 1:2 Piotr Ceglarz 45’ k., 2:2 Mathieu Scalet 59’, 2:3 Daniel Stanclik 74’, 3:3 Mbaye Jacques Ndiaye 80’

Motor Lublin: Kacper Rosa – Paweł Stolarski (24’ Filip Wójcik), Sebastian Rudol, Kamil Kruk, Krystian Palacz (46’ Filip Luberecki) – Bartosz Wolski, Mathieu Scalet (76’ Marcel Gąsior), Kamil Wojtkowski (46’ Rafał Król) – Michał Król (76’ Mbaye Jacques Ndiaye), Samuel Mráz, Piotr Ceglarz

Znicz Pruszków: Piotr Misztal – Krystian Pomorski, Filip Kendzia, Mateusz Grudziński – Tymon Proczek (71’ Marcel Krajewski), Wiktor Nowak, Yurii Tkachuk, Shuma Nagamatsu, Paweł Mokswik – Radosław Majewski (82’ Jakub Wójcicki), Krystian Tabara (64’ Daniel Stanclik)

fot. Motor Lublin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *