Udany rewanż w Krakowie. Motor pokonuje białą gwiazdę 3:1
W meczu 26. kolejki Fortuna 1. Ligi Motor Lublin pokonał na wyjeździe Wisłę Kraków 3:1. Tym samym zrewanżował się za domową porażkę 1:4 w pierwszej części sezonu. Dwie bramki dla żółto-biało-niebieskich zdobył Samuel Mráz, a jedną Piotr Ceglarz.
Motor przystępował do tego spotkania z nadzieją na rewanż po listopadowej porażce. Przypomnijmy, biała gwiazda wygrała w pierwszym starciu tego sezonu na Arenie Lublin 4:1.
Pierwsza okazja na objęcie prowadzenia nadarzyła się już po niespełna 2. minutach gry. Michał Król dośrodkował do Piotra Ceglarza, który nie trafił dobrze w piłkę posyłając ją nad poprzeczką bramki rywali.
Mniej więcej 5 minut później doszło do groźnego faulu Bartosza Jarocha na Kacprze Wełniaku. Po wideoweryfikacji sędzia pokazał czerwień obrońcy gospodarzy, co Motorowcy szybko wykorzystali. Już w 16. minucie bardzo dobre dośrodkowanie Michała Króla na gola zamienił strzałem głową Samuel Mráz.
Mimo przewagi żółto-biało-niebiescy nie odpuszczali. Gorąco pod bramką Alvaro Ratona zrobiło się po kolejnym dośrodkowaniu Michała Króla. Grająca w osłabieniu Wisła też nie zamierzała składać broni i w 26. minucie po świetnej indywidualnej akcji i dograniu Jesusa Alfaro stan meczu wyrównał Goku.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Motor remisuje u siebie z GKS Tychy w debiucie trenerskim Mateusza Stolarskiego
W 35. minucie bliski szczęścia był Piotr Ceglarz, gdy po udanym dryblingu uderzył w krótki róg bramki krakowian. Bramkarz gospodarzy był jednak na posterunku. W doliczonym czasie gry kapitan Motoru wygrał pojedynek na skrzydle i ponownie spróbował zaskoczyć Alvaro Ratona, ale tym razem uderzył niecelnie.
„Cegi” dopiął swego na początku drugiej części spotkania, gdy zamknął kolejne świetne dośrodkowanie Michała Króla, wyprowadzając tym samym Motor ponownie na prowadzenie.
Żółto-biało-niebiescy w 56. minucie mogli powiększyć swoją przewagę, ale strzał Mráza świetnie obronił Alvaro Raton. Chwilę później doszło do kuriozalnej sytuacji. Mraz odebrał piłkę bramkarzowi Wisły i wpakował piłkę do pustej bramki podwyższając wynik na 3:1. Po tym ciosie Wisła nie była w stanie się już podnieść. Czwartą bramkę dla Motoru mógł zdobyć jeszcze Ceglarz, jednak źle uderzył piłkę głową.
Żółto-biało-niebiescy dowieźli korzystny wynik do końca dopisując tym samym trzy punkty, które dały im awans o jedno miejsce w ligowej tabeli.
Kolejny mecz podopieczni Mateusza Stolarskiego rozegrają u siebie, 12 kwietnia (piątek). Ich rywalem będzie aktualny lider Fortuna I Ligi Arka Gdynia.
Wisła Kraków – Motor Lublin 1:3
Bramki: 0:1 Samuel Mráz 16’, 1:1 Goku 26’, 2:1 Piotr Ceglarz 49’, 3:1 Samuel Mráz 58’
Wisła Kraków: Alvaro Raton – Bartosz Jaroch, Alan Uryga, Joseph Colley (59’ Jakub Krzyżanowski), Dawid Szot (37’ Igor Łasicki) – Kacper Duda, Marc Carbo – Miki Villar (59’ Angel Baena), Goku (74’ Dejvi Bregu), Jesus Alfaro – Szymon Sobczak (74’ Billel Omrani)
Motor Lublin: Kacper Rosa – Paweł Stolarski (46’ Jakub Lis), Sebastian Rudol (46’ Kamil Kruk), Arkadiusz Najemski, Krystian Palacz – Bartosz Wolski, Mathieu Scalet, Kacper Wełniak (72’ Rafał Król) – Michał Król (66’ Mariusz Rybicki), Samuel Mráz (66’ Kacper Śpiewak), Piotr Ceglarz
Żółte kartki: Alfaro, Szot, Łasicki – Stolarski, Rudol, M. Król, Scalet
Czerwone kartki: Jaroch
fot. Motor Lublin
Pingback: Motor remisuje u siebie z Arką Gdynia 2:2