Zimny prysznic w Białymstoku
W meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy Motor Lublin przegrał z aktualnym Mistrzem Polski – Jagiellonią Białystok 0:3. Żółto-biało-niebieskim nie pomógł fakt, że od 41. minuty musieli sobie radzić w dziesięciu.
Początek spotkania przebiegał pod dyktando podopiecznych Mateusza Stolarskiego, którzy praktycznie nie schodzili z połowy przeciwnika. Najpierw po dośrodkowaniu Piotra Ceglarza blisko strzału był Michał Król, ale piłkę czubkiem głowy strącił jeden z obrońców. Chwilę później ten ostatni wcielił się w rolę dośrodkowującego, ale Mateusz Skrzypczak w ostatnim momencie ubiegł Samuela Mráza.
W 6. minucie przed dobrą okazją stanął Król, jednak jego uderzenie nogą obronił Sławomir Abramowicz.
W 10. minucie groźnie zrobiło się pod bramką Kacpra Rosy. Pululu zagrał do wbiegającego w pole karne Jarosława Kubickiego, ale ten spudłował.
W 20. minucie znów przed szansą stanęli przyjezdni. Sergi Samper podał piłkę do Króla, ten dośrodkował na głowę Ceglarza, ale strzał kapitana Motoru świetnie obronił Abramowicz.
Cztery minuty później piłka znów trafiła do Króla, który wycofał przed pole karne do Pawła Stolarskiego, ale jego potężne uderzenie minęło bramkę.
Po chwili groźnie zrobiło się pod bramką Motoru. Pululu ruszył z kontrą, strzelał Jesús Imaz, ale kapitalną interwencją popisał się Kacper Rosa.
Niestety w 27. minucie Jagiellonia dopięła swego. Piłka trafiła pod nogi Kubackiego, który pokonał bramkarza gości.
W 36. minucie mecz został przerwany z powodu zadymienia, a 5 minut po powrocie na murawę sytuacja żółto-biało-niebieskich jeszcze bardziej się skomplikowała. Samper próbował odzyskać piłkę i zbyt ostro zaatakował Oskara Pietuszekwskiego. Sędzia pierwotnie pokazał żółtą kartkę, ale po analizie VAR zmienił jej kolor na czerwony.
Po zmianie stron pech nie opuszczał drużyny Motoru. W 55. minucie boisko z powodu urazu musiał opuścić bramkostrzelny Mráz, który ucierpiał w starciu z Pietuszewskim, a jeszcze przed upływem godziny gry, bramkę na 2:0 po kontrze zdobył Darko Churlinov.
Chwilę później zapachniało golem kontaktowym gdy Ceglarz wpadł w pole karne rywali, ale jego strzał obronił Abramowicz.
Ostateczny cios Jagiellonia zadała w 69 minucie, gdy piłkę do bramki przyjezdnych skierował Kubicki. Choć sędzia liniowy zasygnalizował spalonego, po analizie VAR, gol został uznany. Mecz zakończył się wygraną Mistrza Polski 3:0.
Jagiellonia Białystok – Motor Lublin 3:0
Bramki: 37’, 69’ Kubicki, 59’ Churlinov
Jagiellonia Białystok: Abramowicz – Polak, Pululu (61’ Fadiga), Imaz (78’ Silva), Kubicki (78’ Listkowski), Sacek, Churlinov (61’ Hansen), Ebosse, Flach, Skrzypczak, Pietuszewski (69’ Villar)
Motor Lublin: Rosa – Stolarski (68’ Wójcik), Bartoš, Matthys, Luberecki (46’ Palacz) – Wolski, Samper, Scalet – Król (68’ Łabojko), Mráz (55’ Ndiaye), Ceglarz (88′ Simon)
źródło: Motor Lublin
Pingback: Pierwsza wygrana Motoru w tym roku!
Pingback: Minimalne, ale w pełni zasłużone zwycięstwo Motoru z Puszczą w Niepołomicach