Ojcowskie kangurowanie w szpitalu przy ul. Lubartowskiej
Na Oddziale Położniczym w szpitalu przy ul. Lubartowskiej w Lublinie ojcowie od wielu lat mają możliwość kangurowania noworodków po cięciu cesarskim. Od końca lipca br. tatusiowie mogą być także obecni na sali operacyjnej i uczestniczyć w przyjściu na świat ich dzieci.
Polska ma nadal jeden z najwyższych w Europie wskaźników porodów zakończonych cesarskim cięciem. W 2023 roku było to ok. 48 proc. porodów. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia WHO, odsetek takich porodów powinien wynosić maksymalnie 15 proc. Cesarskie cięcie często odbiera matce szansę na pierwszy kontakt skóra do skóry – o ile przy porodach naturalnych skorzystało z niego ponad 90 proc. rodzących, o tyle w przypadku cesarskiego cięcia było to niecałe 40 proc. matek.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Gdzie rodzić na Lubelszczyźnie? Najlepiej w Hrubieszowie
– Wychodząc naprzeciw prośbom naszych pacjentek i ich partnerów, wprowadziliśmy możliwość kangurowania maluszka przez tatusiów od pierwszych chwil życia po cesarskim cięciu. Trzymanie noworodka na gołej piersi, skóra do skóry, to niezwykle istotny element w rozwoju noworodka, bo czuje ciepło rodzica, bicie serca, oddech, uspokaja się i może w łagodny sposób wejść w nowe życie i nowy świat. Kangurowanie trwa do chwili, gdy zostaną zakończone wszelkie zabiegi chirurgiczne, minie działanie znieczulenia i matka będzie mogła przejąć noworodka – mówi dr n. med. Maria Bożena Wawrzycka, kierująca odziałem Położniczym z Oddziałem Patologii Ciąży przy ul. Lubartowskiej 81 Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
Bliskość taty i malucha sprzyja budowaniu silnej więzi. Kangurowanie po cesarskim cięciu jest również niezwykle ważne z powodu kontaktu z rodzicielską florą bakteryjną. Dziecko, które przeciska się przez kanał rodny w naturalny sposób, zbiera na skórze matczyne bakterie. W przypadku cesarskiego cięcia nie ma tej styczności. W trakcie kangurowania dziecko ma kontakt z mikrobiotą jednego z rodziców i dobrze, aby przeniknęły one na skórę dziecka.
– Od niedawna, zgodnie z wolą rodziców, tata może być obecny na sali operacyjnej przy narodzinach swojego dziecka. Po pierwszym badaniu przez lekarza neonatologa i po pierwszym kontakcie z mamą, noworodek – pod opieką położnej oraz w towarzystwie ojca – zostaje przewieziony do specjalnego pokoju „do kangurowania i przytulania”, gdzie przygotowaliśmy komfortowy fotel. Położna pomaga w bezpieczny sposób ułożyć noworodka na klatce piersiowej taty oraz dba o zachowanie bezpieczeństwa i komfortu cieplnego. To dla nich wyjątkowy i niezapomniany moment. Jeżeli nie ma przeciwskazań, tata pozostaje z dzieckiem w kontakcie skóra do skóry do czasu zakończenia cięcia cesarskiego u kobiety. Następnie mama i noworodek trafiają na Oddział, gdzie kontynuują razem kangurowanie – mówi mgr Margaretta Długoszewska, położna oddziałowa ze szpitala przy ul. Lubartowskiej.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lubelski szpital pozwala ojcom na udział w porodach zabiegowych
Oddział Położnictwa z Oddziałem Patologii Ciąży WSS im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego SPZOZ w Lublinie w lokalizacji przy ul. Lubartowskiej 81 jest placówką wysokospecjalistyczną, świadczącą opiekę wszystkim kobietom z ciążą fizjologiczną oraz z chorobami przewlekłymi i powikłaniami ciąży. Oddział został stworzony z myślą o przyszłych mamach oraz ich dzieciach, aby zapewnić im opiekę na każdym etapie ciąży, porodu i połogu. Oddział OPiPC jest placówką o III stopniu referencyjności, tj. z najwyższymi standardami opieki. Przy oddziale funkcjonuje także Szkoła Rodzenia, gdzie prowadzone są wykłady i ćwiczenia dla przyszłych rodziców.
Pingback: Od września wchodzą w życie zmiany w programie szczepień przeciw HPV
Pingback: Szpital przy al. Kraśnickiej doceniony przez Światową Organizację Zdrowia i UNICEF