Zielony zakątek na Głuskiej. Pierwszy ogród społeczny już działa
To nie tylko kilka grządek i donic – kiełkuje tu coś więcej niż rośliny. Przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2, powstał pierwszy w Lublinie ogród społeczny. „Zielony zakątek”, bo tak nazwano tę przestrzeń, to przykład na to, jak wspólnymi siłami można stworzyć coś, co nie tylko cieszy oko, ale i zbliża ludzi.
Na pomysł zagospodarowania przyszkolnego patio wpadli rodzice, nauczyciele i uczniowie. Prace, które ruszyły jesienią ubiegłego roku, wsparło także Stowarzyszenie Anthill. Z kolei Rada Rodziców zorganizowała nietypową zbiórkę – elektrośmieci wymieniono na sadzonki kwiatów i owoców. Dzięki zaangażowaniu wielu osób w ogrodzie pojawiły się donice, pergola, zioła od sponsorów, a nawet specjalne rozwiązania dla osób poruszających się na wózkach.
– Ogrody społeczne to coś więcej niż tylko miejsce do uprawy roślin – to przestrzeń współdziałania, budowania dobrych relacji sąsiedzkich i zawiązywania przyjaźni – mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, Zastępczyni Prezydenta Miasta Lublin ds. Kultury, Sportu i Partycypacji.
Ogród przy ul. Głuskiej 5 jest otwarty dla wszystkich – we wtorki, w godz. 16:00–19:00. Każdy może tu przyjść, odpocząć, pomóc w pielęgnacji roślin albo po prostu spędzić czas w zielonym otoczeniu.
Miejsce powstało w ramach miejskiego programu ogrodów społecznych, który promuje ideę wspólnego ogrodnictwa w przestrzeniach publicznych. Tego typu przestrzenie są alternatywą dla tradycyjnych ogródków działkowych – są ogólnodostępne, niekomercyjne i tworzone przez mieszkańców, szkoły, instytucje i organizacje.
Co trzeba zrobić, żeby założyć własny ogród społeczny? Wystarczy zebrać grupę minimum trzech osób, znaleźć odpowiedni teren – może pomóc w tym również Miasto – i zgłosić się do Biura Partycypacji Społecznej. Miejscy urzędnicy pomogą też zaplanować przestrzeń, dobrać rośliny i zaprojektować ogród tak, by był przyjazny i funkcjonalny.
Ogrody społeczne to nie tylko miejsce spotkań – wspomagają retencję wody, wspierają zapylacze, zwiększają bioróżnorodność, a także umożliwiają uprawę własnych warzyw czy ziół.
Fot. Miasto Lublin