Podawał się za policjanta. Jego ofiarą padła 83-latka z Lublina

Do 8 lat pozbawienia wolności grozi 35-latkowi podejrzanemu o oszustwo, którego ofiarą padła 83-letnia mieszkanka Lublina. Mężczyzna podając się za policjanta wyłudził od seniorki pieniądze i biżuterię o łącznej wartości ok. 35 tys. złotych.

Do oszustwa na tzw. legendę doszło pod koniec kwietnia w Lublinie. Jego ofiarą padła 83-letnia mieszkanka miasta.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Kolejny fałszywy policjant w rękach lubelskich stróżów prawa

Na telefon stacjonarny seniorki zadzwoniła zapłakana kobieta mówiąc…: „halo mamo mieliśmy wypadek”. Rozmówczyni poinformowała, że potrąciła przechodzącą przez przejście dla pieszych ciężarną kobietę. Po chwili 83-latka w telefonie usłyszała męski głos, który stanowczym tonem powiedział, że jest policjantem i w sprawie spowodowanego przez jej córkę tragicznego wypadku rozmawiał z prokuratorem. Zmanipulowana lublinianka zdecydowała się pomóc „córce” i zapakowała swój majątek. Po kilkudziesięciu minutach do jej mieszkania przyszedł podający się za oficera policji mężczyzna, podał wcześniej ustalone hasło i odebrał przygotowaną paczkę z zawartością pieniędzy i biżuterii o łącznej wartości 35 tys. złotych.

Niedługo potem kobieta zorientowała się, że została oszukana i zgłosiła sprawę na policję.

We wtorek, 17 grudnia, lubelscy policjanci przy współpracy z funkcjonariuszami z „mienia” kieleckiej komendy namierzyli 35-latka, który brał udział w oszustwie. Mężczyzna został zatrzymany na terenie Kielc.

35-letni mieszkaniec Gliwic został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Podawali się za policjanta i prokuratora. Grozi im do 12 lat więzienia

Wcześniej operacyjni zatrzymali 45-letniego mieszkańca Legionowa, który także brał udział w tym przestępstwie.

– Funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim 35 tys. złotych – przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.

Obu podejrzanym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

fot. Policja