Mieszkaniec Lublina uległ obietnicy szybkiego zysku. Stracił 120 tys. złotych
Łatwowierność kosztowała 82-letniego mieszkańca Lublina prawie 120 tysięcy złotych. Pokrzywdzony zainwestował wszystkie swoje oszczędności na platformie handlowej, kierując się obietnicą szybkiego i łatwego zysku. Sprawa trafiła na policję.
Za namową osoby, która przedstawiała się jako doradca inwestycyjny, 82-letni mieszkaniec Lublina zainwestował swoje oszczędności na platformie handlowej, która obiecywała szybki zysk z handlu walutami. W wyniku tego mężczyzna stracił łącznie niespełna 120 tysięcy złotych.
Oszustwo wyszło na jaw, gdy pokrzywdzony zgłosił sprawę policji. Fałszywy doradca zaproponował, że firma zajmie się prowadzeniem inwestycji i szybkim zarabianiem pieniędzy dla seniora. Jego jedynym zadaniem miało być przelanie gotówki na wskazaną platformę handlową.
– Ostrzegamy i apelujemy o zachowanie rozwagi przy próbach inwestycji. Zanim zaczniecie inwestować, warto zapoznać się ze wszystkim zasadami, jakie dotyczą tego typu działalności. Nie należy wierzyć w zapewnienia szybkiego i wysokiego zysku – wyjaśnia nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
>>> CZYTAJ TAKŻE: 20-latka zatrzymana za oszustwo metodą „na pracownika banku”. Wyłudziła ponad 30 tys. złotych
Szczególnie niebezpieczne może być instalowanie na komputerze aplikacji umożliwiającej zdalne kierowanie urządzeniem, nawet jeśli rzekomy doradca inwestycyjny zapewnia, że jest to bezpieczne i konieczne do inwestowania.
W przypadku podejrzeń oszustwa, warto jak najszybciej skontaktować się ze swoim bankiem i zawiadomić Policję. Często szybka reakcja może zapobiec większym stratom.
Pingback: Oszustwo "na żołnierza”. 55-latka z Tomaszowa straciła prawie 22 tysiące złotych