Okruchy wspomnień. Okruchy piękna – wystawa biżuterii artystycznej Marka Huculaka w Kazimierzu Dolnym

Już w najbliższą niedzielę, 28 lipca, w Kamienicy Celejowskiej w Kazimierzu Dolnym, odbędzie się wernisaż wystawy biżuterii artystycznej Marka Huculaka. Zgromadzone prace pochodzą ze zbiorów Muzeum Sztuki Złotniczej i kolekcji prywatnych. 

Droga twórcza Marka Huculaka nie należała do najbardziej typowych. Jego talent nie ujawnił się we wczesnej młodości, dlatego nie poszedł ścieżką regularnej edukacji plastycznej. Ukończył technikum samochodowe.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Polonijne kościoły na placu Litewskim (foto)

W wolnym czasie, w połowie lat 70-tych, zaczął się interesować geologią, a szczególnie światem kamieni ozdobnych. Regularnie wyjeżdżał na poszukiwania okazów mineralogicznych, głównie w Sudety i na Przedgórze Sudeckie, rozpoczął budowanie własnej kolekcji, wszedł w środowisko podobnych sobie pasjonatów. Kontakty z twórcami form złotniczych zaowocowały pierwszymi próbami tworzenia własnych prac w srebrze z wykorzystaniem samodzielnie zbieranych kamieni ozdobnych. Na początku lat 80-tych Marek Huculak zaprezentował pierwsze oryginalne prace na kilku pokazach w ramach kolekcjonerskich giełd minerałów. W 1985 r. uzyskał status twórcy form złotniczych.

– W artystycznym dorobku Marka Huculaka znajdują się głównie kolekcje biżuterii srebrnej tworzonej z wykorzystaniem szerokiej gamy naturalnych kamieni ozdobnych, często w najbardziej osobliwych, rzadkich odmianach dobieranych ze szczególną wrażliwością i znawstwem. Do tych darzonych największym sentymentem należały m.in. chryzoprazy, agaty mszyste, rodonit, różne odmiany kwarcu z wrostkami innych minerałów, a także bursztyn, często z różnymi wtrąceniami organicznymi. Właśnie kamienie i ich jakości estetyczne stanowiły w dziełach artysty wartość podstawową, podczas gdy ujmującego je srebra używał na ogół w formach stosunkowo oszczędnych. Głęboka potrzeba wydobycia i podkreślenia naturalnego piękna minerałów skłaniała go do tworzenia prac okazałych, łatwo przyciągających spojrzenie widza – mówi Aniela Zinkiewicz-Ryndziewicz, kuratorka wystawy.

Wizytówką Marka Huculaka stały się także broszki i naszyjniki, w których spod bursztynowych nakładek wyłaniały się cyferblaty starych zegarków. Artysta lubił dawać nowe życie i często zaskakujący, sens drobiazgom wynajdywanym na targowiskach staroci. Chętnie sięgał po fragmenty porcelanowych lalek, wkomponowując je w dekoracyjną srebrną biżuterię. Na przeciwległym biegunie twórczości znajdowały się obiekty (także biżuteria) tworzone przy użyciu nowoczesnych drukowanych elementów mikroprocesorowych łączonych z naturalnymi kamieniami, na przykład kwarcem.

Marek Huculak, urodzony w 1952 roku zmarł w 2020 roku.  Mieszkał i pracował w Warszawie. Członek Stowarzyszenia Twórców Form Złotniczych od 1995 roku. Pierwsze kroki w dziedzinie projektowania i wykonywania biżuterii srebrnej stawiał pod okiem wybitnej artystki Małgorzaty Müldner-Nieckowskiej. Brał udział w ponad 40 wystawach w kraju i za granicą. Fascynował się kamieniami i jubilerstwem. Kolekcjonował minerały, które sam wydobywał m.in. w Sudetach. Charakterystyczne dla jego twórczości były naturalne formy kamieni, oprawiane oszczędnie w srebro. Projektował i wykonywał również przedmioty użytkowe np. srebra stołowe.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarmark Jagielloński 2024. Co tym razem przygotowali organizatorzy?

Wernisaż wystawy „Okruchy wspomnień. Okruchy piękna” odbędzie się w niedzielę, 28 lipca, o godz. 12:00
w Kamienicy Celejowskiej przy ul. Senatorskiej 11/13 w Kazimierzu Dolnym. Wstęp jest wolny. Wystawa będzie dostępna dla zwiedzających do 17 lutego przyszłego roku.

fot. Muzeum Nadwiślańskie