Rolnicy zawiesili protesty, ale nie wszędzie (aktualizacja)
W piątek wieczorem rolnicy zawiesili protest m.in. w Lublinie i Kraśniku. Jednak nie wszędzie i jak informują, w każdej chwili mogą wznowić blokadę stolicy województwa. W poniedziałek, 25 marca, blokowane są trzy miejscach w woj. lubelskim.
W piątek rolnicy podjęli decyzję o zawieszeniu zaplanowanego do 28 marca zgromadzenia na ul. Abramowickiej w Lublinie oraz węzła Węglin na „ekspresówce”, który miał być z kolei blokowany aż do 21 kwietnia.
Zawieszony został również protest w miejscowości Wilkołaz na S-19 (na wysokości węzła Kraśnik – Północ), który nieprzejezdny miał pozostać do 18 kwietnia.
Rolnicy zawiesili też chwilowo blokadę przejścia granicznego w Zosinie oraz podlubelskiego węzła Rudnik pomiędzy drogami ekspresowymi S-17 i S-19. W tym ostatnim przypadku zaplanowane do 22 kwietnia zgromadzenie, według aktualnych informacji przekazanych przez rolników, zostało zawieszone do 1 kwietnia.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Protest rolników w Lublinie. K. Żuk: Nie ma mojej zgody na 90-dniowy paraliż miasta
Nadal blokowane są za to trzy inne przejścia graniczne z Ukrainą: Dorohusk (skrzyżowanie DK-12 z DW-816 w miejscowości Okopy); Dołhobyczów i Hrebenne na drodze krajowej nr 17.
Rolnicy złagodzili kurs, gdyż są zmęczeni trwającym już od kilku miesięcy protestem. Pojawiło się też światełko w tunelu w postaci podpisanego w piątek, 22 marca, w Jesionce porozumienia kilkunastu organizacji rolniczych z ministrem rolnictwa. Jednak jak mówią, w przypadku niespełnienia ich postulatów zmasowane blokady mogą wrócić w każdej chwili.
