Groźna zabawa z amunicją. 24-latek trafił do szpitala
24-letni mieszkaniec Lublina został ranny po tym, jak próbował „zbadać” znaleziony nabój, uderzając w niego młotkiem i gwoździem. Pocisk eksplodował, raniąc go w nogę. Mężczyzna trafił do szpitala.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę, 18 maja, na jednym z lubelskich osiedli. Mieszkanka miasta poinformowała służby ratunkowe, że jej 24-letni syn odniósł obrażenia w wyniku eksplozji pocisku.
Jak się okazało, młody mężczyzna znalazł nabój – prawdopodobnie do pistoletu hukowego – w pobliżu jednego z cmentarzy, a następnie postanowił przyjrzeć mu się bliżej w wyjątkowo ryzykowny sposób.
Według ustaleń policji, 24-latek uderzył w pocisk młotkiem i gwoździem, co doprowadziło do jego odpalenia. W wyniku eksplozji mężczyzna doznał dwóch ran lewej nogi. Na szczęście obrażenia nie zagrażają jego życiu ani zdrowiu. Został przewieziony do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
Na miejscu pracowali funkcjonariusze z komisariatu II w Lublinie oraz technik kryminalistyki. W działaniach wykorzystano również wykrywacz metali, aby upewnić się, że w okolicy nie ma więcej niebezpiecznych przedmiotów.
Lubelska policja apeluje o ostrożność i przypomina, że każdy przedmiot przypominający amunicję, niewybuch czy inny podejrzany obiekt może być skrajnie niebezpieczny. – Pod żadnym pozorem nie należy takich przedmiotów dotykać, przenosić ani próbować otwierać. W przypadku znaleziska należy natychmiast zadzwonić na numer alarmowy 112 – mówi nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.
W sprawie prowadzone są dalsze czynności wyjaśniające.
Fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne
