Groził mieszkance Puław, że spali jej mieszkanie. Na koncie ma też kradzieże rowerów i pobicie
Mieszkanka Puław znalazła za wycieraczką swojego auta kartkę z pogróżkami i żądaniem 100 tysięcy złotych. W tej sprawie policja zatrzymała już 26-letniego mężczyznę, który ma na koncie liczne zarzuty, w tym także kradzieże rowerów i pobicie.
W drugiej połowie października do puławskiej komendy policji wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojonej mieszkanki miasta. Kobieta relacjonuje, że znalazła za wycieraczką swojego samochodu kartkę z groźbą podpalenia jej mieszkania jeśli nie przekaże 100 tysięcy złotych.
Jak informuje komisarz Ewa Rejn – Kozak z Policji z puławskiej policji, kobieta miała spakować pieniądze do torby i zostawić pod jednym z hoteli na terenie Puław.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Chcieli wyjechać z Polski Audi wartym 700 tys. zł. Dwaj obywatele Białorusi odpowiedzą za paserstwo
Mieszkanka Puław nie spełniła żądań anonimowego autora, zamiast tego zgłosiła sprawę na policję. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznała, że od pewnego czasu ma problemy ze znajomym, 26-letnim mieszkańcem gminy Baranów. Mężczyzna miał kilkukrotnie pożyczać od niej pieniądze, których nie oddał. Ponadto, przywłaszczył rower należący do jej syna, a także pobił chłopaka, gdy ten upomniał się o swoją własność.
Na podstawie zebranych dowodów 26-latek został zatrzymany i trafił do aresztu.
– Mężczyzna jest podejrzany o trzykrotne oszustwo wobec zgłaszającej, przywłaszczenie roweru o wartości prawie 3 tysięcy złotych należącego do jej syna, spowodowanie u niego obrażeń ciała oraz usiłowanie wymuszenia rozbójniczego na mieszkance Puław – mówi rzeczniczka puławskiej Policji.
Nie jest to jednak koniec przestępczej aktywności 26-latka. Kryminalni ustalili, że mężczyzna ma na koncie również kradzież innego roweru o wartości 2 tysięcy złotych, do której doszło we wrześniu w Puławach.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: 31-latek z Lublina „nawarzył sobie piwa”. Grozi mu do 10 lat więzienia
– Funkcjonariusze odzyskali rower i przekazali go właścicielce, a podejrzany usłyszał kolejny zarzut – informuje komisarz Ewa Rejn – Kozak.
26-latek został właśnie doprowadzony do prokuratury. Na wniosek mundurowych, mieszkaniec gminy Baranów został objęty środkiem zapobiegawczym w postaci dozoru policji. Ma również całkowity zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych. Jeżeli zostanie uznany winnym, grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.
Pingback: Zaufał znajomym i stracił oszczędności. Nietypowa kradzież w Białej Podlaskiej
Pingback: Dęblin: Nieletni złodzieje rowerów zatrzymani przez policję
Pingback: Najpierw pobił 24-latka, a potem kazał mu wykopać sobie "dołek"
Pingback: Amator kradzionych komiksów zatrzymany za rozbój na 27-latku