Wyrzucili kolegę przez balkon z trzeciego piętra. „Wyjaśniali” zaległe sprawy
W lubelskim szpitalu o życie walczy 29-letni mężczyzna, który został skrępowany i wyrzucony z trzeciego piętra przez balkon jednego z bloków we Włodawie. Do zdarzenia doszło w ostatni weekend podczas towarzyskiego spotkania.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w ostatnią niedzielę, 26 listopada, we Włodawie. Ok. godz. 14:00 na numer alarmowy 112 zadzwonił świadek, który zgłosił wypadnięcie mężczyzny z balkonu jednego z bloków mieszkalnych.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Ugodziła nożem swojego partnera. Odpowie za usiłowanie zabójstwa
– Z relacji świadka wynikało, że widział, jak trzymany za nogi mężczyzna został puszczony z wysokości trzeciego piętra przez innego mężczyznę i runął na ziemię – informuje aspirant sztabowy Kinga Zamojska – Prystupa z włodawskiej Policji.
Na miejsce natychmiast wysłana została karetka pogotowia ratunkowego. 29-letni poszkodowany mężczyzna, w ciężkim stanie trafił do lokalnego szpitala, skąd Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało go do specjalistycznej placówki w Lublinie.
Działający na miejscu zdarzenia włodawscy kryminalni, w mieszkaniu, z którego wyrzucono mężczyznę zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu włodawskiego, 37- i 38-latka. Badanie wykazało, że starszy z nich w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.
Według ustaleń policji, feralnego dnia w mieszkaniu odbywało się zakrapiane alkoholem spotkanie towarzyskie.
– W pewnym momencie, 37 i 38-latek chcąc pozbawić życia 29-latka po uprzednim skrępowaniu jego rąk i nóg wyrzucili go zwróconego głową do dołu z balkonu na trzecim piętrze. Ze wstępnych ustaleń wynika, że powodem miało być „wyjaśnienie” zaległych spraw – relacjonuje rzeczniczka Policji we Włodawie.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: 24-latka zaatakowała znajomego tasakiem. Za usiłowanie zabójstwa grozi jej dożywocie
Zatrzymani zostali osadzeni w areszcie policyjnym. Obaj byli już wcześniej notowani. Włodawska prokuratura przedstawiła im zarzuty usiłowania zabójstwa, a Sąd Rejonowy w Włodawie zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.
Oskarżonym grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Dodatkowo, 37-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Pingback: Przed policjantami schował się w... szafie. Był poszukiwany dwoma listami gończymi
Pingback: Zaatakował młotkiem 67-latka, który odwiedził jego dziewczynę. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa
Pingback: Podpalili 28-latce włosy i kaptur. Wcześniej zwabili ją do mieszkania