Terroryzował 26-latka maczetą. Potem ukradł mu samochód
Zamojska Policja zatrzymała 27-letniego notorycznego przestępcę. Mężczyzna, grożąc maczetą, zmusił właściciela pojazdu do przekazania mu kluczyków. Wszystko wydarzyło się na jednej z ulic dzielnicy Stare Miasto w Zamościu.
Niecodzienną sytuację zgłosił na Policję 26-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego. Mężczyzna poinformował mundurowych, że w jednym z zaułków Starego Miasta padł ofiarą rozboju. Mimo, iż atak miał miejsce na początku miesiąca, postanowił zgłosić się do organów ścigania dopiero teraz, gdyż obawiał się o własne bezpieczeństwo.
– Z relacji 26-latka wynikało, że przyjechał na osiedle Stare Miasto i zaparkował swoje Subaru na jednej z ulic. Wtedy nieznany mężczyzna podszedł do jego auta. Otworzył drzwi od strony kierowcy i kazał 26-latkowi przesiąść się na miejsce pasażera. Pokrzywdzony bojąc się wykonał polecenie – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej Policji.
Nieznajomy grożąc przerażonemu 26-latkowi maczetą, przejął kontrolę nad jego autem. Wyprawa była kręta. Najpierw pojechali w stronę miejskiego zbiornika wodnego, potem do gminy Zamość i z powrotem na Stare Miasto. Tam sprawca kazał ofierze opuścić pojazd i odjechał.
>>> CZYTAJ TAKŻE: 17-letni bandyta zatrzymany przez Policję. Na koncie ma m.in. rozbój i zgwałcenie
Na podstawie zebranych informacji, w tym rysopisu, kryminalnym udało się namierzyć domniemanego sprawcę. 27-latek został zatrzymany w piątek w jednym z mieszkań na terenie Zamościa. Od razu trafił do policyjnego aresztu i już w sobotę usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Na wniosek prokuratury, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
Dla tego typu przestępstwa kodeks karny przewiduje karę co najmniej 3 lat pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę, że 27-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy, wyrok może okazać się znacznie surowszy.