Motor remisuje u siebie z GKS Tychy w debiucie trenerskim Mateusza Stolarskiego
W meczu 25. kolejki Fortuna 1. Ligi Motor Lublin zremisował z GKS Tychy, mimo że prowadził po pierwszej połowie 1:0. Bramkę dla zespołu debiutującego z roli trenera Mateusza Stolarskiego zdobył Sebastian Rudol. Po poniedziałkowym remisie Motor zajmuje szóstą pozycję w ligowej tabeli, czyli ostatnią gwarantującą udział w barażach o najwyższą klasę rozgrywkową.
Od początku spotkania gospodarze prezentowali bardzo ofensywny styl gry. Najpierw zagotowało się pod bramką GKS-u , gdy w pole karne odważnie przedarł się Michał Król. Jego centrę złapał jednak Maciej Kikolski. Kolejne minuty również należały do żółto-biało-niebieskich. W 19. minucie to goście stworzyli sobie dobrą okazję, ale strzał Bartosza Śpiączki trafił w boczną siatkę.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Goncalo Feio nie jest już trenerem Motoru Lublin. Nieoczekiwana decyzja Portugalczyka
W 32. minucie Motor otworzył wynik spotkania. Dośrodkowanie z prawej strony Marcela Gąsiora zgrał głową Arkadiusz Najemski, a piłkę w bramce umieścił Sebastian Rudol. W doliczonym czasie gry jeszcze raz podopieczni trenera Stolarskiego byli blisko zdobycia gola, gdy podanie Samuela Mráza próbował wykończyć piętką Piotr Ceglarz. Jednak ostatecznie po zamieszaniu w polu karnym piłka wyszła za linię końcową.
Drugą część spotkania mocniej rozpoczęli szukający wyrównania przyjezdni. Gra toczyła się głównie na połowie podopiecznych Mateusza Stolarskiego, co zaowocowało ostatecznie wyrównującym trafieniem w 56. minucie. Dokładne zgranie Bartosza Śpiączki wykorzystał Mateusz Radecki, który pokonał Kacpra Rosę uderzeniem z powietrza. W kolejnych minutach przyjezdni dalej wysoko pressowali, ale i żółto-biało-niebiescy szukali swoich okazji.
W doliczonym czasie przed szansą na uratowanie trzech punktów stanął Kacper Śpiewak, po doskonałym prostopadłym podaniu Bartosza Wolskiego, ale w sytuacji sam na sam dobrze zachował się Maciej Kikolski i wybił piłkę na rzut rożny. Do końca wynik już się nie zmienił i oba zespoły ostatecznie podzieliły się punktami.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Motor wraca z Rzeszowa na tarczy. Żółto-biało-niebiescy przeczekają przerwę reprezentacyjną na piątym miejscu w tabeli
Kolejny mecz Motorowcy rozegrają w niedzielę, 7 kwietnia, w Krakowie z Wisłą. Dla żółto-biało-niebieskich będzie to okazja do rewanżu po domowej porażce w rundzie jesiennej 1:4.
Motor Lublin – GKS Tychy 1:1
Bramki: 1:0 Sebastian Rudol 32’, 1:1 Mateusz Radecki 56’
Motor Lublin: Kacper Rosa – Paweł Stolarski (83’ Filip Wójcik), Sebastian Rudol, Arkadiusz Najemski, Krystian Palacz – Bartosz Wolski, Marcel Gąsior (63’ Mathieu Scalet), Kacper Wełniak (75’ Kamil Wojtkowski) – Michał Król (83’ Mariusz Rybicki), Samuel Mráz (63’ Kacper Śpiewak), Piotr Ceglarz
GKS Tychy: Maciej Kikolski – Jakub Budnicki, Nemanja Nedić, Marko Dijaković – Krzysztof Machowski, Marcin Szpakowski (46’ Wiktor Żytek), Norbert Wojtuszek (81’ Jakub Bieroński), Dominik Połap (33’ Jakub Tecław) – Daniel Rumin (46’ Mateusz Radecki), Julius Ertlthaler (71’ Przemysław Mystkowski) – Bartosz Śpiączka
Żółte kartki: Ceglarz, Stolarski, Wójcik – Radecki, Budnicki, Machowski
fot. Motor Lublin
Pingback: Udany rewanż w Krakowie. Motor pokonuje białą gwiazdę 3:1