PGE Dystrybucja wspólnie z lubelską uczelnią na rzecz energii jutra
Politechnika Lubelska zawarła porozumienie o współpracy z PGE Dystrybucja. Skorzystać mają nie tylko studenci, pracownicy i producenci, ale przede wszystkim odbiorcy energii oraz środowisko.
– Działalność Politechniki Lubelskiej zawiera się w 3 obszarach. To nauka, dydaktyka i komercjalizacja. Działalność tę podzielić można także w zakresie tematycznym. To 7 dyscyplin naukowych, m.in. automatyka, elektronika, elektrotechnika i technologie kosmiczne. W każdym z tych obszarów musimy szukać kooperantów, bo Politechnika nie jest zawieszona w próżni – podkreśla rektor Politechniki Lubelskiej prof. Zbigniew Pater. – Powinniśmy w każdym zakresie wypracowywać rozwiązania i opracowywać jak najlepsze produkty, o które podmioty gospodarcze będą rywalizowały.
>>> CZYTAJ TAKŻE: PGE Dystrybucja zrealizowała w Lublinie inwestycję za blisko 57 mln zł
– PGE Dystrybucja jest największym Operatorem Systemu Dystrybucyjnego w Polsce – dostarczamy energię elektryczną dla blisko 6 milionów klientów zarówno indywidualnych, jak i instytucji czy zakładów przemysłowych. To złożony proces, który wymaga od spółki planów rozwoju sieci elektroenergetycznych z uwzględnieniem także źródeł rozproszonych generujących energię elektryczną z OZE – mówi Tomasz Małecki, wiceprezes zarządu PGE Dystrybucja ds. strategii. – W tym procesie towarzyszą nam także środowiska naukowe, czego potwierdzeniem jest dzisiejsze porozumienie z Politechniką Lubelską.
– Musimy wreszcie zacząć działać, żeby to środowisko było dla człowieka jeszcze bardziej przyjazne i efektywne – zaznacza z kolei rektor.
W ramach umowy Politechnika Lubelska i PGE Dystrybucja chcą razem tworzyć ofertę edukacyjną i szkoleniową, współpracować z kołami naukowymi, organizować praktyki i staże, ale przede wszystkim podejmować prace badawczo-wdrożeniowe i rozwijać współpracę międzynarodową.
Współpraca Politechniki Lubelskiej i PGE Dystrybucja trwa od dawna i często przybiera formę relacji rodzinnych. Prof. dr hab. inż. Piotr Kacejko, kierownik Katedry Elektroenergetyki Politechniki Lubelskiej żartuje, że jego związki z firmą sięgają okresu przed drugą wojną światową.
– Mój ojciec rozpoczął pracę w ówczesnym Lubzelu w roku 1937, a moja mama w roku 1941. Tam się poznali – opowiada. – Ja sam przez blisko 7 lat współpracowałem z firmą. Dlatego jej współpraca z Politechniką Lubelską daje mi wielką satysfakcję. Politechnika ma wiele osiągnięć, ale i możliwości związanych np. z tańcem przewodów, parciem wiatru oraz odpornością linii elektroenergetycznych na nagłe zmiany pogody.
Wśród pracowników PGE Dystrybucja jest wielu absolwentów lubelskiej Politechniki. Jednym z nich jest Mariusz Podkański, wiceprezes zarządu PGE Dystrybucja ds. infrastruktury sieciowej.
>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Od teorii do praktyki. Lubelscy studenci testowali elektryczną ciężarówkę
– Podpisanie umowy o współpracę ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. Jako absolwent Wydziału Elektrycznego Politechniki Lubelskiej dostrzegam tu korzyści dla obu stron – współpraca pomoże nam w przyszłości na wypracowanie ramię w ramię z naukowcami z Politechniki Lubelskiej rozwiązań przynoszących możliwość optymalnego wykorzystania OZE. To z kolei przyniesie wymierne korzyści zarówno dla naszych odbiorców, producentów energii elektrycznej z rozproszonych źródeł oraz dla środowiska naturalnego. To ważny krok w procesie transformacji energetycznej, jaka ma miejsce w naszym kraju – uważa Mariusz Podkański.
fot. PL
Pingback: Uniwersytet Medyczny rozpoczyna współpracę z Hospicjum im. Małego Księcia. "Bardzo wartościowa inicjatywa"
Pingback: Taka noc zdarza się raz w roku. Inżynierowie otworzą swoje laboratoria
Pingback: Co z tym węglem? Lubelski naukowiec odpowiada
Pingback: Rewolucja w ładowaniu elektryków. Politechnika Lubelska, PRD Lubartów i Tele-Fonika Kable uruchamiają innowacyjny projekt
Pingback: „Inżynier na rynku pracy”. Targi, które otwierają drzwi do kariery
Pingback: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
Pingback: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji