Rzucił się z repliką szabli na policjantów. Miał przy sobie granaty i ostrą amunicję
Mundurowi z Poniatowej zostali wezwani do włamania w opuszczonym domu pod lasem. Na miejscu zastali nie tylko ślady przestępstwa, ale i agresywnego mężczyznę, który zaatakował funkcjonariuszy repliką szabli. W jego plecaku znaleziono też dwa granaty ręczne oraz ostrą amunicję. Mężczyzna odpowie m.in. za kradzież z włamaniem i napaść na funkcjonariusza. Grozi mu do 10 lat za kratami.
Zgłoszenie o włamaniu dyżurny opolskiej komendy otrzymał w czwartek, 17 lipca. Z relacji właściciela wynikało, że nieznany sprawca uszkodził okno w domu położonym w pobliżu lasu i plądrował jego wnętrze. W pobliżu budynku znalazł też skradziony mu rower, a obok – plecak z dokumentami.
Na miejsce skierowano kryminalnych z komisariatu w Poniatowej. Podczas przeczesywania terenu zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu rzucił się do ucieczki. Policjanci ruszyli za nim. W trakcie zatrzymania uciekinier wyciągnął replikę szabli i zagroził funkcjonariuszom pozbawieniem życia. Jeden z policjantów – instruktor przymusu bezpośredniego – obezwładnił napastnika przy użyciu pałki teleskopowej.
Zatrzymany to 53-letni mieszkaniec Poniatowej. Podczas przeszukania jego rzeczy funkcjonariusze znaleźli dwa granaty ręczne oraz kilkanaście sztuk ostrej amunicji w kieszeniach bluzy i spodni. Mężczyzna był pijany – badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Jak ustalono, był już wcześniej notowany przez policję.
Obecnie 53-latek przebywa w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem, czynnej napaści na funkcjonariusza oraz nielegalnego posiadania broni miotającej i amunicji. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w sprawie prowadzą funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.

Fot. Policja

