Najpierw chcieli go rozjechać, a potem pobić. Wszyscy usłyszeli już zarzuty (WIDEO)
Sceny rodem z filmu sensacyjnego rozegrały się w jednej z miejscowości pod Parczewem. Pięciu mężczyzn najpierw próbowało rozjechać 30-latka, a potem rzucili się za nim w pogoń, grożąc i próbując pobić. Sprawcy zostali zatrzymani, a prokuratura postawiła im zarzuty.
Do niebezpiecznego incydentu doszło w miniony piątek w jednej z miejscowości w gminie Dębowa Kłoda, niedaleko Parczewa. 30-letni mieszkaniec regionu został zwabiony z domu przez znajomego – 41-latka – pod pretekstem rozmowy. Spotkanie miało miejsce na rozdrożu, gdzie chwilę później rozegrały się dramatyczne sceny.
W kierunku mężczyzny z impetem nadjechał osobowy Ford, który niemal go potrącił. Gdy 30-latek w ostatniej chwili zdołał odskoczyć, z auta wyskoczyło kilku mężczyzn, którzy rzucili się za nim w pościg. W trakcie ucieczki napastnicy grozili mu i próbowali dopaść, by – jak wynika z ustaleń Policji – brutalnie go pobić. Na szczęście ofierze udało się uciec przed agresorami.
O całym zdarzeniu powiadomiono parczewską policję. Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość napastników, a już następnego dnia – w sobotę – zatrzymali całą piątkę. Sprawcami okazali się mieszkańcy powiatu parczewskiego w wieku od 18 do 41 lat.
Wszyscy zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. 41-latek odpowie za podżeganie do przestępstwa i umożliwienie jego popełnienia, natomiast jego czterej kompani – za usiłowanie pobicia oraz groźby karalne. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura zastosowała wobec wszystkich podejrzanych środki zapobiegawcze – dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.
Fot./ Wideo: Policja

