niedziela, 15 września, 2024
EkoLublinWiadomości

Czy w lubelskich szkołach występuje tzw. syndrom chorych budynków?

Za kilka dni uczniowie wrócą do szkół, zasiądą w ławkach i zaczną… oddychać zanieczyszczonym powietrzem. – W Polsce o zanieczyszczeniu powietrza mówimy głównie w kontekście powietrza atmosferycznego. Tymczasem tam, gdzie spędzamy znacznie więcej czasu: w domach, biurach, szkołach, sklepach, restauracjach czy kinach mogą występować szkodliwe dla naszego zdrowia substancje chemiczne, niektóre w stężeniach wyższych niż w powietrzu na zewnątrz – zwraca uwagę prof. Marzenna Dudzińska z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Lubelskiej. Duńscy naukowcy na podstawie wieloletnich badań potwierdzili nie tylko wpływ jakości powietrza w pomieszczeniach na nasze zdrowie i samopoczucie, ale także na efektywność pracy czy przyswajania wiedzy.

Pracownicy Katedry Jakości Powietrza Wewnętrznego i Zewnętrznego Politechniki Lubelskiej razem z naukowcami z Danii i Finlandii prowadzili badania jakości powietrza w pomieszczeniach, w których przebywają ludzie, m.in. w szkołach. Okazało się, że możemy zidentyfikować tam nawet 600 różnych związków chemicznych: trafiają one na przykład z materiałów budowlanych i wykończeniowych. Nowe meble lub dywany często wydzielają nieprzyjemne zapachy, ale w powietrzu mogą znajdować się także śladowe ilości bezzapachowych substancji chemicznych, często szkodliwych. Dodatkowo, takie sprzęty jak komputery, drukarki czy inne sprzęty elektroniczne również mogą być źródłem takich substancji. Dlatego warto świadomie wybierać materiały, z których korzystamy w domu, np. naturalne tkaniny i farby niskoemisyjne.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Beton z alg czy szkło fotowoltaiczne. Ekologiczne innowacje zmieniają sektor budowlany

Ważne jest także, jakie środki czystości i urządzenia stosujemy na co dzień. Wybierajmy produkty ekologiczne i naturalne o jak najkrótszym składzie.

Na jakość powietrza w najbliższym nam środowisku, czyli w pomieszczeniu, w którym przebywamy, mamy przecież większy, i to bezpośredni, wpływ niż na jakość powietrza atmosferycznego.

– Jakość powietrza w klasach wynika też z aktywności uczniów i nauczycieli. Sami używamy kosmetyków czy stosujemy chemię do czyszczenia, a chodząc lub odkurzając powodujemy ruch powietrza i wzbijamy pyły, które już się osadziły – tłumaczy prof. Dudzińska. – W dodatku coraz rzadziej otwieramy okna, bo korzystamy np. z klimatyzacji lub wentylacji mechanicznej, albo chcemy zaoszczędzić na ogrzewaniu zimą. Szczelne okna i drzwi utrudniają odprowadzanie wilgoci z pomieszczeń co sprzyja rozwojowi pleśni i chorobotwórczych mikroorganizmów. Powodują też wzrost stężenia dwutlenku węgla, który wszyscy wydychamy, a to ma bezpośredni wpływ na nasze samopoczucie.

Występujący często we wnętrzach tzw. syndrom chorego budynku, to zespół objawów postrzegania przez użytkowników danego pomieszczenia jako duszne lub nieładnie pachnące, a samo przebywanie w nim traktują oni bardzo negatywne. Ocena zaistnienia syndromu chorego budynku jest wrażeniem bardzo subiektywnym. Badania w szkołach wykazały, że każdy uczeń inaczej ocenia zapachy, temperaturę, ale także kolor ścian, światło lub hałas, a te parametry też mają wpływ na ocenę naszego samopoczucia w pomieszczeniu. Badania pokazały jednak, że w źle postrzeganych wnętrzach występowały także np. alergeny i substancje, które mogą wpływać negatywnie na nasze zdrowie przy długotrwałej ekspozycji.

Pomiary w lubelskich szkołach wykazały, że zdecydowana większość potencjalnie szkodliwych substancji znajduje się w ilościach śladowych, a wyższe stężenia różnego rodzaju środków pochodzących np. z kosmetyków, dla zdrowej osoby nie są szkodliwe. Jednak osoby bardziej wrażliwe odczuwają to np. pieczeniem błon śluzowych lub łzawieniem oczu.

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lubelskie place zabaw pod lupą – czyli: co żyje na huśtawkach?

W dwóch z badanych placówek występował formaldehyd w stężeniu wyższym niż dopuszczalna wartość, co spowodowane było prawdopodobnie starymi meblami z klejonych płyt paździerzowych i niedostatecznym przewietrzaniem klas.

Najbardziej niepokojące są przekroczenia zalecanego normatywu higienicznego dla dwutlenku węgla, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę duńskie badania nad jego wpływem ma koncentrację i przyswajanie wiedzy. Zatem oprócz stosowanych materiałów, bardzo ważne jest także wietrzenie pomieszczeń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *