Kryminalni zatrzymali 50-latka, który miał onanizować się na jednej z lubelskich uczelni
Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali 50-letniego mężczyznę, podejrzewanego o publiczne onanizowanie się na terenie UMCS-u. Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna może mieć na swoim koncie więcej podobnych wybryków. Policja prosi o kontakt ze strony osób, które były świadkami takiego zachowania i poczuły się zgorszone.
Sprawa wyszła na jaw dzięki studentom Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, którzy donieśli o działaniach zboczeńca grasującego na terenie Wydziału Filologicznego. Według relacji świadków kilkukrotnie widziano jak zachowywał się w sposób nieobyczajny, siadał na ławce i się onanizował. W związku z tym, w okolicy uczelni studenci rozwiesili ogłoszenia, które miały ostrzegać innych przed zboczeńcem.
Dziś rano kryminalni weszli do mieszkania podejrzanego mężczyzny. Zgodnie z informacjami operacyjnymi, podejrzany przebywał w jednym z mieszkań na terenie Lublina. W trakcie przeprowadzanych czynności, policjanci zatrzymali 50-latka, który nie spodziewał się wizyty funkcjonariuszy. Mieszkanie opuścił w kajdankach, a następnie trafił na 4. komisariat, gdzie obecnie wykonywane są z jego udziałem czynności procesowe.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że incydent na uczelni nie jest odosobnionym przypadkiem w karierze podejrzanego. Istnieje prawdopodobieństwo, że dopuścił się podobnych czynów o nieobyczajnym charakterze w innych miejscach publicznych. W związku z tym, policja apeluje do wszystkich osób, które były świadkami podobnych zdarzeń w ostatnim czasie i poczuły się zgorszone, o kontakt z 4. Komisariatem Policji w Lublinie przy ulicy Zana 45 lub z najbliższą jednostką Policji pod numerem alarmowym 112.
>>>CZYTAJ TAKŻE: Zatrzymanie 29-latka za pobicie i kradzież BMW. Zaskakujące znalezisko w samochodzie
Po zebraniu niezbędnych materiałów procesowych, prokurator podejmie ostateczną decyzję dotyczącą zarzutów wobec podejrzanego. Za publiczne prezentowanie treści pornograficznych grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast nieobyczajne wybryki mogą skutkować aresztem, ograniczeniem wolności lub grzywną dla sprawcy.
fot. Policja
